Pięcioosobowa rodzina trafiła do szpitala w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Władze przypominają o konieczności instalacji czujników tego groźnego gazu.
Straż pożarna i pogotowie zostały wezwane około północy 15 kwietnia na miejsce zdarzenia w rejonie 4800 South Evans Avenue w chicagowskim Bronzeville, na południu miasta. Urządzenia pomiarowe zarejestrowały w domu stężenie tlenku węgla wielokrotnie przewyższające dopuszczalne normy.
Ofiary zatrucia otrzymały pierwszą pomoc medyczna i zostały odwiezione do lokalnych szpitali. 5-letnia dziewczynka trafiła w stanie krytycznym do dziecięcego szpitala Comer, zaś 17-latek, 45-latka i 70-latka w ciężkim stanie – do University of Chicago Medical Center. 65-letni mężczyzna, którego stan zdrowia oceniono jako dobry, został zabrany na obserwacje do szpitala Mercy.
Ekipy ratunkowe otworzyły drzwi i okna w całej posesji, żeby wywietrzyć trujący gaz i powiadomiły gazownię o wycieku.
Władze przypominają o obowiązku instalacji czujników tlenku węgla, który nazywany jest cichym zabójca, ponieważ jest bezwonny i bezbarwny. Może ulatniać się z instalcji gazowej, wadliwych urządzeń grzewczych i domowych.
(ao)
fot.Santeri Viinamäki/Wikipedia
Reklama