Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański papież powiedział: "Śledzę dalej z niepokojem to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie i proszę po raz kolejny o natychmiastowe zawieszenie broni na wszystkich frontach. Niech podąża się drogami dyplomacji i dialogu, by doprowadzić do pokoju".
"Jestem blisko z całą dotkniętą ludnością: Palestyny, Izraela, Libanu i proszę o uszanowanie sił pokojowych Narodów Zjednoczonych" - mówił Franciszek kilka dni po tym, jak siły izraelskie zaatakowały bazy misji pokojowej UNIFIL w Libanie.
Dodał: "Modlę się za wszystkie ofiary, za wysiedlonych, za zakładników prosząc o ich natychmiastowe uwolnienie i mam nadzieję, że to wielkie, niepotrzebne cierpienie, wywołane przez nienawiść i chęć zemsty, szybko się skończy".
"Wojna jest iluzją, jest porażką. Nigdy nie przyniesie pokoju, nigdy nie przyniesie bezpieczeństwa. To porażka dla wszystkich, przede wszystkim dla tych, którzy uważają się za niezwyciężonych. Zatrzymajcie się, proszę" - wezwał papież.
Następnie oświadczył: "Kieruję mój apel o to, aby Ukraińcy nie zostali pozostawieni na śmierć z zimna. Niech zakończą się ataki lotnicze przeciwko ludności cywilnej, która zawsze jest najbardziej dotknięta. Dosyć zabijania niewinnych".
Franciszek podkreślił także, że śledzi dramatyczną sytuację na Haiti, gdzie trwa fala przemocy. Zaapelował o położenie jej kresu i o działania na rzecz pokoju i pojednania w tym kraju oraz obronę praw wszystkich.
Papież mówił, że widzi wiele polskich flag. Na plac Świętego Piotra w niedzielę, obchodzoną w Polsce jako Dzień Papieski, przybyło wyjątkowo dużo polskich grup. W środę przypada 46. rocznica wyboru św. Jana Pawła II.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)