Ośmiolatek otwierający sobie drzwi do domu kluczem na sznurku, podgrzewający obiad, odrabiający lekcje i grzecznie czekający, aż mama wróci z pracy? A może opiekunka na parę godzin, która odbierze dziecko ze szkoły, nakarmi, pomoże z lekcjami i przypilnuje do czasu, aż wrócą rodzice. W obecnych czasach pierwszy scenariusz może brzmieć trochę jak „amerykański sen”. Drugie rozwiązanie również pozostaje poza zasięgiem wielu polonijnych rodziców. Czyżby stanowym legislatorom wydawało się, że znaleźli rozwiązanie?
Dozwolone od lat dwunastu?
W zeszłym tygodniu, 4 kwietnia, izba niższa stanowego parlamentu przegłosowała projekt ustawy obniżający wiek, w którym dziecko w Illinois może pozostać samo w domu z 14 do 12 lat. Tzw. „babysitting bill” (House Bill 2334) został przegłosowany w Izbie Reprezentantów przytłaczającą większością – 111 głosów za i 1 przeciw – i trafił do stanowego Senatu.
W świetle obecnego prawa Illinois pozostawienie dziecka poniżej 14 lat samego „przez nierozsądny czas” może zostać uznane za zaniedbanie, a dorosły opiekun, który pozostawia dziecko młodsze niż 13 lat bez opiekuna w wieku co najmniej 14 lat na dłużej niż jedną dobę, może być oskarżony o porzucenie dziecka.
Nowa ustawa sponsorowana jest przez republikańskiego posła stanowego Joe Sosnowskiego, republikanina z Rockford, a także demokratyczną posłankę Anne Murray z Naperville i republikankę Terri Bryant z południa Illinois.
Zdrowy rozsądek legislatorów
Autorzy projektu ustawy argumentują, że chroni on samotnych pracujących rodziców, których nie stać na zatrudnienie opieki dla dzieci na parę godzin po szkole. Obniżenie wieku dziecka, które może zostać samo w domu, z 14 do 12 lat nazywają „zmianą opartą na zdrowym rozsądku”. Zdaniem autora projektu Joe Sosnowskiego „wyeliminuje ona obawę przed utratą dziecka w przypadku rodziców, którzy i tak już ciężko pracują, aby utrzymać rodzinę”.
Tylko 14 amerykańskich stanów definiuje wiek, w którym dziecko może pozostać samo w domu. W większości jest to 10 lat, choć w Kansas już 6-latki mogą zostawać same w domu. Illinois ma najbardziej restrykcyjne przepisy w tej sprawie i zezwala na pozostanie samemu w domu i opiekę nad młodszym rodzeństwem dzieciom dopiero po ukończeniu 14 lat.
Za rączkę do trzydziestki
Przepisy przepisami, a rzeczywistość rzeczywistością. Większość polonijnych matek, zapytanych o opinię na facebookowej grupie Polskie Mamy w Chicago, nie kryje, że pozostawiało same w domu na parę godzin dzieci nawet młodsze niż 12 lat. Decyzję uzależniają nie od wieku dziecka, lecz od jego dojrzałości, która, ich zdaniem, jest rezultatem odpowiedniego wychowania. „Moje 10-letnie bliźniaki są w stanie ‘na jakiś czas’ zostać same w domu. Znają zasady: odrobić lekce, zjeść obiad, posprzątać po sobie i czekać na powrót rodziców. Nigdy nie zawiedli naszego zaufania” – napisała Magda Lenkiewicz. „Jak moja 10-letnia córka może z koleżankami latać po osiedlu, to czemu nie mogłaby sama zostać w domu na kilka godzin? Wyszłam z założenia, że jak na wakacjach u babci latała sama po osiedlu w wieku 7 lat, to już nie ma potrzeby chodzić z nią za rączkę na plac zabaw” – uważa Paulina Kraśniewska-Worwa. „Moja 12-letnia córka zostaje sama w domu nie dłużej niż 2-3 godziny, ale rozumie, że nie może otwierać drzwi nikomu, nawet do nich nie podchodzi. Regularnie ćwiczymy, jak się zachować w czasie pożaru” – dodaje Grażyna Serafin. „Kiedy te dzieci mają nauczyć się samodzielności, gdy my je do 30 za rączkę prowadzimy?!” – pyta retorycznie Marta Kaminski.
Siedem żyć
Polonijne matki, z których wiele przyznaje, że same, jeszcze w Polsce, jako dzieci wracały do domu z kluczem na sznurku, podgrzewały sobie obiad i cierpliwie czekały do wieczora na powrót rodziców z pracy, zwracają też uwagę, że w obecnych czasach i w nowym kraju na dzieci czyha dużo więcej niebezpieczeństw – przestępczość, technologia, rozmaite zdarzenia losowe. „Dla mnie już nie ma tego bezpiecznego wieku, żeby je zostawić chociaż na 30 minut. Dzięki YouTube’owi i innym wymysłom – strach w ogóle je zostawić na pięć minut” – ubolewa Ramona. „W Polsce każdy z nas w wieku 7-8 lat wracał ze szkoły i często czekał do późnych godzin na rodziców. Tutaj nie wyobrażam sobie tak młodych dzieciaków z taką odpowiedzialnością, szczególnie biorąc pod uwagę, jakie cudaki często chodzą po ulicach” – wyznaje Maggie Urbanek. „Kiedyś dzieci bawiły się procą i finką. Dziś by się pozabijały, bo myślą, że mają siedem żyć, tak jak w gierkach” – zauważa Magdalena Madzik.
Po odpowiedź w sprawie pozostawiania swojego 11-letniego syna samego w domu Renata Różycka udała się na miejscowy posterunek policji. Powiedziano jej, że każda miejscowość ma własne przepisy w tej sprawie. Policjant powiedział jej również, że zna pięciolatka, który sam szykuje się do szkoły, wraca autobusem i siedzi w domu bez opieki do godziny 6 pm. Wyjaśnił jednak, że dziecko nie może zostać samo na noc przed ukończeniem 14 lat.
Rozdzielanie rodzin?
Choć obniżenie wieku w zamyśle autorów projektu ustawy ma na celu „ochronę pracujących rodziców”, niektóre polonijne matki zwracają uwagę na absurdalność przepisów, które w rezultacie nie sprzyjają budowaniu więzów rodzinnych. „Amerykańskie przepisy… Dziecko nie może zostać samo, ale matka musi być w pracy, ponieważ stawka ojca jest niewystarczająca do utrzymania całej rodziny. Może w końcu ktoś to zrozumie” – napisała Magdalena Madzik. „Dla mnie najbardziej przykre jest, że dziecko będąc jeszcze takie małe jest odseparowane od rodzica na cały dzień” – dodaje Maria Król.
Kevin sam w domu
– Generalnie nie jest dobrym pomysłem pozostawienie dziecka poniżej 12 roku życia samego w domu, nawet jeśli ono nie ma nic przeciwko i rodzicowi wydaje się, że będzie to bezpieczne – twierdzi psycholog Katarzyna Pilewicz z kliniki Psychological Counseling Center na przedmieściach Chicago. – W tym wieku nie możemy wymagać od dziecka dojrzałej reakcji na kryzysową sytuację. Powyżej tego wieku mamy już większą pewność, że dziecko wykształca w sobie dojrzałość i umiejętności prawidłowej reakcji na nietypowe sytuacje.
Co do propozycji prawnego obniżenia wieku z 14 do 12 lat, psycholog uważa, że jest rozsądna. Zwraca uwagę, że wielu rodziców, z którymi rozmawia, zostawia swoje dzieci poniżej 14 roku życia same na jakiś czas w domu. – Oczywiście wszystko musi być poddane ocenie zdrowego rozsądku. Każde dziecko jest inne, rodzic powinien ocenić poziom dojrzałości dziecka na podstawie jego zachowań: czy dziecko wykazuje odpowiedzialność w sferze szkolnej, czy oddaje prace domowe na czas, jak podchodzi do obowiązków domowych, czy przestrzega zasad panujących w domu? Trzeba również ocenić jego reakcje emocjonalne – czy dziecko jest spokojne w sytuacjach, gdy zdarza się coś nieoczekiwanego lub nie po jego myśli?
Test samodzielności
Dla dziecka, które jest gotowe na pozostanie w domu, może to być pozytywne doświadczenie, bo uczy poczucia pewności siebie, odpowiedzialności i niezależności – twierdzi Pilewicz. – Zanim jednak do tego dojdzie, proponowałabym pozostawienie dziecka na krótszy czas i pozostanie blisko w zasięgu. Ważne jest także jasne wytyczenie reguł: nieotwieranie drzwi obcym, wyznaczony czas na telewizję etc. oraz sprawdzanie dziecka telefonicznie.
Aby zmiana weszła w życie, projekt musi być jeszcze zatwierdzony w Senacie i podpisany przez gubernatora. Do tej pory, w świetle prawa, Kevin wciąż może zostać sam w domu dopiero od 14 lat. Ostateczną decyzję jak zawsze podejmą rodzice. Przepisy i wiek mogą się zmienić, nie zmieni się tylko troska rodzica i to bez względu na wiek dziecka.
Joanna Marszałek
[email protected]
Reklama