Już drugi tydzień trwa strajk muzyków Chicagowskiej Orkiestry Symfonicznej. Artyści domagają się większych zarobków i emerytur. We wtorek do strajkujących dołączyli aktorzy oraz kongresmeni.
Już drugi tydzień z rzędu odwołane zostały zaplanowane koncerty, odkąd 11 marca muzycy Chicagowskiej Orkiestry Symfonicznej zamienili instrumenty muzyczne na strajkowe transparenty. Ich zdaniem w ciągu minionej dekady muzycy chodzili na wiele ustępstw, co pod względem zarobków uplasowało ich daleko za kolegami z innych amerykańskich miast. Teraz domagają się zwiększenia podstawowej płacy do 164 tys. dol., bo tyle zarabiają muzycy orkiestrowi z Bostonu czy Nowego Jorku, oraz podwyżki emerytur.
Zarząd orkiestry uważa, że wymagania związku muzyków są „nierozsądne i na dłuższą metę szkodliwe”.
Do strajkujących artystów na znak solidarności dołączyli we wtorek chicagowscy aktorzy telewizyjni i filmowi oraz kongresmeni, w tym Jan Schakowsky, Robin Kelly i Danny Davis. Spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi wystosowała do strajkujących chicagowskich muzyków list poparcia.
Strajkujący muzycy zaplanowali serię bezpłatnych koncertów. Kameralny koncert fortepianowy odbędzie się w piątek 22 marca w PianoForte Studios przy 1335 S. Michigan Ave, a drugi koncert, w wykonaniu całej orkiestry, odbędzie się 25 marca w Chicago Teacher’s Union’s Main Hall.
(jm)
Reklama