fot.Free-Photos/Pixabay.com
Poprawia się aura, a wraz z nią powracają możliwości ćwiczeń na wolnym powietrzu. Naukowcy twierdzą, że bieganie – choćby na krótkie odległości – może znacząco obniżyć ryzyko przedwczesnego zgonu. Podczas badania przeprowadzonego w Dallas stwierdzono, że u osób, które nie angażowały się w wysiłek fizyczny o dużym natężeniu, w porównaniu z tymi, które codziennie biegały od 5 do 10 minut, ryzyko śmierci było o 30 proc. wyższe. U osób chorujących na serce ryzyko to jest jeszcze większe – wynosi 45 proc.
Bieganie jest efektywną formą ćwiczeń o wysokiej intensywności. Ma wiele zalet: szybko zwiększa poziom sprawności fizycznej, jest także doskonałą opcją dla tych, którzy nie mają zbyt wiele czasu na to, by regularnie ćwiczyć na siłowni czy w sali gimnastycznej. Dowiedziono również, że działa równie efektywnie, co antydepresanty.
By zminimalizować ryzyko kontuzji należy:
– ograniczyć bieganie po betonie czy asfalcie; zdecydowanie lepszą opcją są polne drogi, leśne dukty, żużel i tartan,
– zawsze zakładać profesjonalne obuwie do biegania z systemem amortyzującym. Ochroni to stawy przed nadmiernym obciążeniem i wstrząsami; wymieniać obuwie, gdy system amortyzujący zaczyna zawodzić,
– przy pojawieniu się bólu w którymkolwiek stawie ograniczyć lub zaprzestać biegania do czasu znalezienia przyczyny takiego stanu rzeczy.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
Reklama