Polską grochówkę nie tak łatwo przygotować! Wymaga czasu i cierpliwości, dlatego mam dla Was dzisiaj przepis na zupę z grochem, którą przygotowuje się naprawdę krótko. Efekt końcowy mówi sam za siebie! Danie idealne na mroźne dni, których ostatnio mamy w Chicago wiele.
Miska tej zupy jest rozgrzewająca i pożywna, pełna warzyw i pysznych kawałków boczku. Z prostymi grzankami komponuje się wyśmienicie. Najlepszy jest fakt, iż zielonego groszku (który używamy w przepisie) nie trzeba moczyć przez noc. Przygotowanie dania to zaledwie 15 minut, natomiast kolejne 45 minut to gotowanie zupy, które robi się samo. Miłośników zup zapraszam do wypróbowania!
Czas przygotowania: 1 godzina
Składniki na 6 porcji:
1 opakowanie suszonego zielonego groszku
1 opakowanie bekonu lub kawałek boczku wędzonego
1 cebula
2 łodygi selera naciowego
2 marchewki
2 łyżeczki majeranku
2 ząbki czosnku
6 szklanek wywaru z kurczaka (chicken stock)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Dodatkowo:
kilka kromek na grzanki (trzeba je pokroić w kosteczkę i podpiec w piekarniku w 350 stopniach F (175C) aż będą robić się lekko złote, najczęściej zajmuje to parę minut)
Przygotowanie rozpoczynamy od pokrojenia boczku w kostkę, wkładamy go do dużego garnka, opiekamy na złoto (możemy przygotować dwie wersje: 1. Zostawić boczek i ugotować z nim zupę – ja tak zrobiłam 2. Wyjąć boczek na bok, zostawić tylko tłuszcz, natomiast boczek dodać dopiero do zupy przed podaniem). Cebulę siekamy, dodajemy do garnka. Marchewkę obieramy i z selerem kroimy na mniejsze kawałki. Całość smażymy około 5-7 minut. Dodajemy przyprawy oraz czosnek. Podsmażamy jeszcze 2 minuty.
Do garnka dodajemy przepłukany groszek oraz wlewamy wywar. Całość gotujemy na małym gazie aby tylko lekko „pyrkało” przez około 45 minut. Pod koniec próbujemy czy groszek jest już miękki, jeśli nie – to dajemy mu parę minut więcej. Na koniec dodajemy natkę pietruszki i ewentualnie doprawiamy. Zupą delektujemy się na ciepło najlepiej z chrupiącymi grzankami. Moim zdaniem najlepiej smakuje na drugi dzień.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama