Cztery osoby w aglomeracji chicagowskiej zmarły na skutek wychłodzenia organizmu podczas zeszłotygodniowego ataku zimy, czyli tzw. polarnego wiru. Wśród ofiar mrozu jest Polka, Barbara Sromek.
66-letnia Barbara Sromek, zamieszkała w okolicy 3200 North Page Avenue, w chicagowskiej dzielnicy Belmont Terrace, zmarła w zeszłą środę, 30 stycznia. Zgon Polki stwierdzono o godz. 1.20 p.m., a przeprowadzona w sobotę, 2 lutego sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci kobiety było wychłodzenie organizmu i niewydolność krążenia.
Podczas tzw. polarnego wiru, czyli frontu arktycznego powietrza, który przyniósł do Wietrznego Miasta odczuwalne temperatury sięgające minus 50 stopni Fahrenheita, w aglomeracji chicagowskiej zamarzły cztery osoby. Ostatnią ofiarą zimna była 72-letnia mieszkanka Glenview, Adair Gerstein, która zmarła w piątek, 1 lutego rano. Przyczyną śmierci kobiety było wychłodzenie organizmu połączone z cukrzycą, otyłością, chorobą serca i płuc.
Od początku tegorocznego sezonu zimowego w powiecie Cook zamarzło 25 osób. Podczas zeszłorocznej zimy, od 1 października do 1 kwietnia w powiecie Cook z wychłodzenia zmarło 47 osób.
(gd)
fot.123RF
Reklama