Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 10:15
Reklama KD Market

Finał WOŚP po raz 27: pomaganie jest dziecinnie proste!

Finał WOŚP po raz 27: pomaganie jest dziecinnie proste!
Tegoroczna akcja WOŚP miała na celu zebranie funduszy na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych i odbyła się pod hasłem: Pomaganie jest dziecinnie proste! Za nami Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Stało się tradycją, że wszelkie koncerty oraz wydarzenia towarzyszące temu wielkiemu wybuchowi niepohamowanej radości pomocowej mają swoje miejsce w siedzibie Fundacji Kopernikowskiej i tak było w tym roku. Od kilku lat Finał WOŚP w Chicago stał się festiwalem polskości, a oprócz radości płynącej z pomagania jest także źródłem dumy z polskiego pochodzenia. Jak zwykle bywa z młodymi ludźmi – na przekór krytykom i nadmuchanym znawcom każdego tematu – tak i w tym roku na ulice Chicago wyszli wolontariusze z puszkami. Odbyły się mini sztaby WOŚP, kwestowano i organizowano spotkania, szczęśliwie zakończone wspaniałym finałem w Copernicus Center. WOŚP to wciąż niewytłumaczalny filantropijny ewenement po obu stronach oceanu, a także w Azji i Australii. W tegorocznym finale WOŚP w Chicago zadeklarowało i wzięło udział ponad 40 polonijnych sklepów i restauracji oraz trzy kościoły i 21 polskich szkół. W tych miejscach kwestowało 97 wolontariuszy. Sztab poprowadził po raz drugi Andrzej Hryń, który w rozmowie z gazetą podkreślił, że tegoroczne dowodzenie sztabem wydało mu się o wiele łatwiejsze po ubiegłorocznych doświadczeniach. Za wolontariuszy odpowiadały Anna Ejsmont i Marta Kulikowska. W tym roku zarejestrowano 222 wolontariuszy, w tym młodzieży poniżej 16. roku życia – 36, młodzieży w wieku 16-18 – 7, a dorosłych od lat 18 wzwyż było 179, razem z 333 puszkami. Tegoroczna najmłodsza wolontariuszka miała 4 lata. Kulminacja nastąpiła w niedzielę. Amerykańska drużyna hokejowa Black Hawks także poparła ideę WOŚP i ofiarowała na aukcje podpisane przedmioty. Były też i fanty od polskich sportowców. Jak co roku największym zainteresowaniem cieszyło się złote serduszko z numerem 1, które podczas radiowej licytacji sprzedano za niebagatelną sumę 8 tys. dol.! Na drugim miejscu znalazło się złote serduszko przysłane z Polski, które po licytacji znalazło swego nowego właściciela za 4800 dol. Występy w budynku Fundacji Kopernikowskiej podzielono na dwie sceny: dziecięcą i dużą. Na scenie dużej prowadzono finał i tam wystąpiły nasze rodzime gwiazdy muzyczne: Khary Laurent, Deleted Society, Justyna and The Company, KÆYRA i Conscious Rockers. Wykonawcy prezentowali zróżnicowany poziom muzyczny i trzeba przyznać, że niewątpliwym hitem finału WOŚP stał się ponad 30-minutowy występ Karoliny Baran vel KÆYRA, choć wiele pozytywnej emocji wywołali pozostali muzycy z wciąż uśmiechniętym Khary'm na czele. Na dużej scenie spotkali się też wszyscy wolontariusze i pomagający, pozując do wspólnego zdjęcia. Przez czas finału scena dziecięca usytuowana była w aneksie. Trwały tam zabawy dedykowane najmłodszym. Wśród wykonawców znaleźli się: ABC Dance Academy, DJ Bart, Scena Polonia i Studio Teatralne Modjeska, Centrum Ekspresji Artystycznej SZEPTY i Zespół Hejnał, Studio Muzyczne Elizy Idec, „Dzika – gimnastyka dla smyka” z fitness dla dzieci, Warsztaty Teatralne „Little Stars” oraz Interclub Dance Academy. Było też malowanie twarzy z You Can Be My Angel Foundation, „Łańcuch Dobrych Serc” z Warsztatami Teatralnymi Little Stars i Fabryką Wyobraźni Patrycji Stępniak. Swoje miejsce znalazł też kącik plastyczny z Art Painting i Decorating Doroty Tomczyk, „Cukrowe Usta” z Sugar Hair Salon, makijaże z Kasią Wałat, odbyły się warsztaty budowlane z ekipą The Home Depot, trwały tam też loterie i konkursy z nagrodami. Podczas finału w holu, tuż obok wejścia do aneksu, można było zakupić ciepły wojskowy posiłek przygotowany przez ekipę rekonstruktorów z XII Pułku Ułanów Podolskich oraz małe co nieco na słodko. Dzięki pomocy Fundacji Kopernikowskiej liczenie pieniędzy odbywało się w wydzielonym do tego osobnym pomieszczeniu, przed którym przez czas trwania finału czuwał strażnik. W chwili zamykania numeru oficjalna, policzona kwota, zebrana podczas XXVII Finału WOŚP w Chicago wynosiła: 173 633 dol. i liczenie wciąż trwało. Jest to suma bez końcowego podliczenia zawartości wszystkich puszek, licytacji i czeków. Ten kolejny rekord to niewątpliwie cudowna nagroda dla tych wszystkich, którzy dostrzegli bezsens podziału na lepszych i gorszych. Dla tych, którzy zrozumieli, co było przesłaniem tegorocznego finału: Pomaganie jest dziecinie proste, a tych, którzy potrzebują i są bezbronni, jest naprawdę wielu. Liczy się przede wszystkim POMOC, a tej w Chicago, w sercach młodzieży i osób starszych w tym roku nie zabrakło. Wydarzenia w Polsce odbiły się też echem w Chicago. Poruszyły one nie tylko samych organizatorów, ale przede wszystkim tych, bez których bezinteresowności nie można mówić o sukcesie w Wietrznym Mieście – wolontariuszy. Tuż po ogłoszeniu smutnej informacji, która jak ciemne chmury dotarła z kraju, w poniedziałek, późnym wieczorem grupa prawie 100 osób zebrała się na placu przed Fundacją Kopernikowską, gdzie zapalono znicze i zabrzmiała piosenka zespołu Simon & Garfunkel „Sound of silence”.   Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama