Amerykański Departament Sprawiedliwości podał, że Fiat Chrysler Automobiles zapłaci około 800 milionów dolarów, aby zakończyć sprawy sądowe ze strony amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, stanu Kalifornia i właścicieli silników wysokoprężnych EcoDiesel w samochodach Ram i Jeep w związku z roszczeniami, że wykorzystywał on nielegalne oprogramowanie, aby ukryć w 104 tys. pojazdów z silnikiem diesla nadmierną emisję szkodliwych spalin.
Ugoda obejmuje łącznie 311 milionów dolarów w karach cywilnych dla amerykańskich i kalifornijskich organów regulacyjnych. Oprócz tego 280 milionów dolarów za rozwiązanie roszczeń właścicieli silników wysokoprężnych oraz przedłużone gwarancje o wartości 105 milionów dolarów. Ugoda obejmuje 104 tys. samochodów Fiata Chryslera – 2014-16 Ramów 1500 i Jeepy Grand Cherokee Diesel – oświadczył Departament Sprawiedliwości. Organy regulacyjne stwierdziły, że Fiat Chrysler użył “urządzeń do zafałszowania danych”, aby oszukać testy emisji spalin.
Fiat Chrysler w swoim oświadczeniu zaprzeczył jakimkolwiek błędom i wcześniej oświadczył, że nigdy nie było próby stworzenia oprogramowania do oszukiwania reguł emisji. W październiku firma przeznaczyła 713 milionów euro na pokrycie potencjalnych kosztów związanych ze sprawą.
Niezależnie od tego, niemiecka firma Robert Bosch GmbH, dostawca urządzeń samochodowych, która wyprodukował części i oprogramowanie do silników diesla Fiata Chryslera podała, że zapłaci około 131 milionów dolarów, aby zaspokoić roszczenia właścicieli Fiat Chrysler Automobiles USA z silnikami wysokoprężnymi. Dochodzenia te przeprowadzone były przez 47 amerykańskich prokuratorów generalnych w związku z udziałem tej firmy w produkcji silników diesla. Firma Bosch i jej oddział w USA muszą zapłacić 98,7 milionów dolarów 47 stanom oraz 27,5 miliona dla 104 tys. właścicieli pojazdów Fiata Chryslera. Bosch dokonuje także płatności w wysokości 5 milionów dolarów na rzecz grupy prokuratorów stanowych. Bosch oświadczył, że nie przyjmuje odpowiedzialności ani nie przyznaje się do jakichkolwiek zarzutów, ale zgodził się na porozumienie ze stanami, aby “uniknąć długich i kosztownych postępowań sądowych”.
Firma Bosch musi “odmawiać przyjmowania zleceń o opracowanie oprogramowania, które mogłoby umożliwiać instalację oprogramowania służącego do zafałszowania” – powiedział w ramach ugody prokurator generalny Nowego Jorku. Dostawca “umożliwił” oszustwo i powinien był wiedzieć, że jego klienci mogli używać tego oprogramowania nieprawidłowo – dodało biuro prokuratora.
Agencja Ochrony Środowiska EPA wydała w środę medialną informację, w której informuje o porozumieniu z FCA i oznajmia, że ”ogłosi poważną akcję cywilną mającą na celu utrudnić oszustwa w zakresie federalnych testów spalin”.
Departament Sprawiedliwości pozwał Fiata Chryslera w maju 2017 r., Oskarżając firmę o nielegalne używanie oprogramowania, które doprowadziło do przekroczenia emisji w 104 tys. amerykańskich pojazdach z silnikiem diesla z lat modelowych 2014-2016.
Sprawa ciągnęła się i w pewnym momencie Departament Sprawiedliwości zażądał 1,4 miliarda dolarów kar cywilnych od Fiata Chryslera – około miliarda dolarów więcej niż ostatecznie koncern FCA zapłacił.
Departament Sprawiedliwości zapowiedział, że Fiat Chrysler musi współpracować z jednym lub kilkoma dostawcami nieoryginalnych katalizatorów, aby poprawić wydajność 200 tys. konwertorów, które będą sprzedawane w 47 stanach USA. Szacuje się, że koszt wyniesie od 50 milionów do 70 milionów dolarów.
Właściciele tych pojazdów otrzymają odszkodowanie w wysokości około 2,8 tys. USD za każdą aktualizację oprogramowania.
Amerykańskie organy nadzoru rozszerzyły kontrolę pojazdów z silnikami o zapłonie samoczynnym po tym, jak grupa Volkswagen przyznała się w 2015 r. do nielegalnego instalowania oprogramowania w amerykańskich pojazdach w celu uniknięcia norm emisji. VW zgodził się zapłacić w Stanach Zjednoczonych ponad 25 miliardów dolarów, by pokryć roszczenia właścicieli, regulatorów ochrony środowiska, poszczególnych stanów i dealerów.
Amerykańskie organy nadzoru badają również emisję w samochodach marki Mercedes-Benz z silnikiem wysokoprężnym.
Fiat Chrysler nadal stoi w obliczu trwającego dochodzenia kryminalnego ze strony Departamentu Sprawiedliwości. Firma sprzedaje obecnie dwa modele silników wysokoprężnych i zamierza do 2020 roku dodać dwa nowe modele SUV z silnikiem wysokoprężnym.
Jeszcze jedna sprawa. W związku z impasem politycznym i de facto zamknięciem agencji EPA (tak jak wielu innych instytucji rządowych) w tym momencie działania w kierunku praktycznego rozwiązania tego problemu zostały zawieszone!
Andrzej Babinicz
warszawiak z pochodzenia, wychowany w Bytomiu. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej wydziału MEiL. Pracował w Centralnym Biurze Projektów Bistyp w Warszawie. W 1979 r. wyemigrował do Chicago. Pracował m.in. dla Franka Bella - niezależnego dealera Fiata i MG. Po wycofaniu się fiata z rynku amerykańskiego od 1981 roku pracował dla firmy Chrysler. Od 1987 r. prowadził pogadanki motoryzacyjne w różnych polonijnych programach radiowych. W 1991 r. wydał poradnik zatytułowany: "Samochód w Ameryce". W latach 1997-2016 prowadził ze swoim wspólnikiem Robertem Rogalskim salon samochodowy w Chicago. Poza samochodami jego pasją są podróże po świecie, zwłaszcza do Afryki.
[email protected]
Tel: 773-796-7015,
autowusa.com
facebook.com/AutowUsa
twitter.com/autowusa
fot.Mauritz Antin/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama