Okres Bożego Narodzenia to również czas koncertów. W sobotę 15 grudnia Karolina Baran zaprosiła miłośników swojej muzyki na wyjątkowy występ świąteczny.
Fanom muzyki w Chicago nie trzeba przedstawiać sylwetki Karoliny. Warto jednak wspomnieć o jej koncertach ze światowej sławy zespołem Postmodern Jukebox w Allstate Arena w Chicago i Warszawie, przy wypełnionych po brzegi salach. Karolina to także członek-podpora, byłego już, młodzieżowego zespołu Profusion, z którym także występowała w Polsce na festiwalu poświęconemu Krzysztofowi Klenczonowi, gdzie otrzymała nagrodę radiowej Jedynki. Ostatnio podbiła serca widzów amerykańskiego wydania programu ,,Mam talent". Awansowała do dalszych edycji, ale zrezygnowała z tej drogi do kariery, obierając swój własny kierunek rozwoju. Nie należy w tym momencie zapominać, że Karolina ma zaledwie siedemnaście lat.
Po nieuniknionym rozpadzie Profusion, Karolina, występująca od pewnego czasu pod artystycznym pseudonimem Kaeyra, tak przedstawia zwrot w swojej karierze: – Profusion się rozpadł, ponieważ członkowie zespołu poszli na studia, rozjeżdżając się po kraju. Wtedy zaczęłam myśleć o sobie jako wokalistce. Zaczęłam pisać własne piosenki. Teraz pracuję z bardzo fajnymi producentami. Wydałam płytę jako Kaeyra, a zaraz po nowym roku wydaję EP-kę.
Sobotni koncert składał się z dwóch części. W pierwszej Karolina przedstawiła własne interpretacje kolęd polskich, jak i amerykańskich. Wielkimi oklaskami przyjęto jej wykonanie a capella ,,Wśród nocnej ciszy". Przy śpiewaniu ,,Cichej nocy" i ,,Przybieżeli do Betlejem" na pianinie towarzyszył wokalistce były członek Profusion – Pascal Pahl. Ze znanych amerykańskich kolęd Karolina zaśpiewała między innymi: ,,Drummer Boy", ,,Baby it's Cold Outside", a z dziećmi ,,Bring me Love" i ,,War is over".
Podczas przerwy członkowie You Can Be My Angel przeprowadzili licytację ślicznej, czerwonej, karnawałowej sukienki, z której dochód przeznaczony został dla walczącego z rakiem Michała Milczarka.
W drugiej części świątecznego koncertu Kaeyra przedstawiła kilka własnych kompozycji, m.in. popularny już przebój ,,Fountains of Gold" oraz znane covery: ,,Creep", ,,Nothing Else Matters", ,,Smells Like Teen Spirit", a także po raz pierwszy utwory z najnowszej płyty, jaka ukaże się na początku roku: ,,Empty Handed" i ,,Fire in the Dark".
Wypełniona po brzegi sala klubu Krokodile w Chicago owacjami nagradzała Karolinę i zespół, który towarzyszył jej pod koniec wieczoru. Po występie Fundacja You Can Be My Angel przeprowadziła loterię, na której można było wygrać świąteczne smakołyki i wigilijne stroiki.
Świąteczny koncert Kaeyry i jej zespołu wprowadził wszystkich w atmosferę pięknych i niesamowitych przeżyć oraz uczuć. Młodzi artyści pokazali profesjonalizm, ale też radość i pasję. Droga do kariery Karoliny nie byłaby możliwa bez wsparcia rodziców. Mimo że czuwająca od lat nad młodą artystką jej mama, Joanna Szepelawy, wkłada w artystyczny rozwój córki całe swoje serce i każdą wolną chwilę, to jednak potrafi spojrzeć krytycznym okiem na swoje dziecko: – Karolina jest bardzo uparta i sama wie, do czego chce dążyć. Wydaje mi się, że mogłaby obrać inną drogę. Zrezygnowała z TV Show, ponieważ jak powiedziała, współpracuje z muzykami i producentami, którzy nie uważają, iż jest to dobra droga dla niej. Myślę, że jest na tyle uparta, że będzie miała to, co chce.
Podsumowując sobotni występ Karoliny Baran, znanej także jako Kaeyra, należy zacytować wypowiedź jednej z uczestniczek, Joanny Bodzień: – Karolina jest super, życzę jej sukcesów na skalę światową. Ma do tego predyspozycje, a my, Polonia, będziemy z niej dumni.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
Ewa Malcher
