Prezydent USA Donald Trump poinformował w sobotę, że mianuje generała Marka Milleya nowym przewodniczącym Kolegium Szefów Sztabów, co jest najwyższym stanowiskiem w hierarchii służbowej sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.
60-letni Milley, dotychczasowy szef sztabu armii (wojsk lądowych), zastąpi na stanowisku przewodniczącego Kolegium generała Josepha Dunforda. Termin tej zmiany zostanie dopiero ustalony. Dunford kończy w sobotę 63 lata.
"Jestem wdzięczny obu tym wspaniałym ludziom za ich służbę dla naszego kraju" - napisał Trump na Twitterze. Nominację Milleya będzie jeszcze musiał zatwierdzić Senat.
Przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów to z mocy prawa najwyższe stanowisko w hierarchii służbowej sił zbrojnych USA, ale nie łączą się z nim żadne operacyjne uprawnienia dowódcze - zastrzeżone dla prezydenta, ministra obrony i regionalnych dowództw wojskowych. Poza przewodniczącym w skład kolegium wchodzą jego wiceprzewodniczący, szef sztabu armii (wojsk lądowych), szef sztabu sił powietrznych, szef operacji morskich i komendant korpusu piechoty morskiej.
Jak zaznacza Reuters, decyzja Trumpa została podjęta o wiele miesięcy wcześniej niż się jej spodziewano. W normalnych warunkach Dunford pozostałby przewodniczącym Kolegium do końca kadencji czyli do 1 października 2019 roku.
Według rzecznika Kolegium Szefów Sztabów, pułkownika Patricka Rydera, istniały wskazania, że Dunford odbędzie pełną kadencję, a pytania w tej kwestii należy kierować do Białego Domu. "Generał Dunford gratuluje generałowi Milleyowi nominowania go na następnego przewodniczącego Kolegium Szefów Sztabów. Służył z generałem Milleyem w czasach pokojowych oraz w walce i ma najwyższe uznanie dla jego dowodzenia" - oświadczył rzecznik.
Natomiast rzecznik ministra obrony USA Jima Mattisa, podpułkownik Mike Andrews powiedział: "Wiemy o ogłoszonej przez prezydenta nominacji i podzielamy jego zaufanie" do Milleya. (PAP)
Na zdjęciu: Ge. Mark Milley (w środku)
fot.CHIP SOMODEVILLA/POOL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama