W całym kraju organizowane były protesty i pikiety domagające się od prezydenckiej administracji nieutrudniania dochodzenia ws. tzw. Russiangate i ochrony komisji specjalnego prokuratora Muellera. Przed chicagowską Trump Tower protestowały tysiące mieszkańców Chicago.
W czwartek, 8 listopada na chicagowskim Daley Plaza zebrało się kilka tysięcy osób, które przemaszerowały pod Trump Tower. Protestujący sprzeciwiali się prezydenckiej decyzji powołaniu Matthew Whitakera na stanowisko pełniącego obowiązki prokuratora generalnego, w miejsce zmuszonego do rezygnacji Jeffa Sessionsa. Zdaniem krytyków prezydenckiej decyzji, jest ona wyraźną próbą przeszkodzenia komisji prokuratora Roberta Muellera w dokończeniu śledztwa ws. tzw. Russiangate, czyli domniemanej ingerencji Rosjan w wybory prezydenckie w 2016 roku.
Chicagowską pikietę zorganizowała grupa Indivisible Chicago, a protest był jednym z kilkuset, które tego dnia miały miejsce na terenie całego kraju. Organizatorzy podkreślali, że żaden obywatel, łącznie z prezydentem Trumpem, nie może stawiać się ponad prawem. Domagali się umożliwienia komisji Muellera dokończenia śledztwa.
(gd)
fot.Tannen Maury/Epa/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
