Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 22 grudnia 2024 17:02
Reklama KD Market

Trump na forum Economic Club of Chicago o cłach, wojnie handlowej i  Putinie

Dokładnie trzy tygodnie przed dniem wyborów republikański kandydat na prezydenta Donald Trump we wtorek w Chicago wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez Bloomberg News i Economic Club of Chicago. Trump bronił swojego programu gospodarczego, w tym propozycji powszechnych ceł na wszystkie towary z zagranicy. Podczas spotkania padły też pytania o jego relacje z Putinem po opuszczeniu Białego Domu.
Donald Trump

Autor: ERIK S LESSER/EPA-EFE/Shutterstock

Były prezydent Donald Trump we wtorek, 15 października na forum Economic Club of Chicago odpowiadał na pytania dotyczące swojego programu gospodarczego, w tym wprowadzenia powszechnych ceł oraz ich potencjalnego wpływu na inflację i amerykańską gospodarkę.

Trump skonfrontował się z przeprowadzającym rozmowę redaktorem naczelnym Bloomberg News Johnem Micklethwaitem, który dopytywał o jego plany nałożenia powszechnych ceł na import oraz groźby dotyczące użycia ceł przeciwko amerykańskim firmom przenoszącym swoją produkcję za granicę.

Micklethwait zauważył, że plany Trumpa w zasadzie wstrzymałyby handel z Chinami, nałożyłyby co najmniej 10-procentowe cła na kraje europejskie i miałyby drastyczny wpływ na amerykańską gospodarkę, w której 40 milionów miejsc pracy zależy od handlu.

„To będzie miało poważny wpływ na całą gospodarkę” – powiedział Micklethwait.

„To będzie miało ogromny efekt, ale pozytywny efekt” – ripostował Trump.

Redaktor naczelny Bloomberg News przywoływał opinie krytyków, którzy twierdzą, że cła proponowane przez Trumpa na wszystkie towary z zagranicy byłyby równoznaczne z krajowym podatkiem od sprzedaży.

„To po prostu prosta matematyka, prezydencie Trump” – powiedział.

„Tak, ale nie w taki sposób, w jaki to obliczyłeś. Zawsze byłem bardzo dobry w matematyce” – odpowiedział Trump, sugerując, że wyższe cła zwiększyłyby szanse na to, że zagraniczne firmy zaczną budować fabryki w Stanach Zjednoczonych.

Micklethwait stwierdził, że powszechne cła byłyby jednoznaczne z sankcjami, które uderzyłyby w sojuszników Stanów Zjednoczonych z Europy.

„Oni nas oszukują w handlu tak haniebnie, te państwa europejskie. A w dodatku oszukują nas w sprawach wojskowych (…), a my ich wspieramy. To jest nie do utrzymania. Nie możemy dalej tak robić” – odpowiedział były prezydent.

„Dla mnie najbardziej pięknym słowem w słowniku są cła… Jako prezydent nałożę cła w wysokości 100, 200, 2000 proc. Nie sprzedadzą ani jednego samochodu w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Trump, odnosząc się do aut produkowanych przez koncerny motoryzacyjne w Meksyku.

Redaktor naczelny Bloomberg News przypomniał Trumpowi, że większość ekonomistów, w tym ci pytani przez dziennik „Wall Street Journal”, ostrzega, że jego program gospodarczy zwiększy inflację.

„Co może wiedzieć ‘Wall Street Journal’? Oni się mylą we wszystkim. Ty też” – odpowiedział Trump, nazywając Bloomberg News „fake media”.

Republikański kandydat na prezydenta stwierdził, że jeśli wygra wybory, postawi miliardera Elona Muska na czele „komisji wydajności państwa” mającej opracować plan cięć budżetowych. Dodał także, że Musk powinien mieć prawo do dyskutowania o stopach procentowych z przewodniczącym Rezerwy Federalnej (FED).

Były prezydent podczas rozmowy na forum Economic Club of Chicago został również zapytany o swoje potajemne rozmowy z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Micklethwait odniósł się do książki „War” Boba Woodwarda, w której dziennikarz napisał, że Trump miał rozmawiać z Putinem prywatnie „nawet siedem razy” po zakończeniu swojej prezydentury.

Trump odmówił potwierdzenia, czy miał kontakt z Putinem od momentu opuszczenia Białego Domu na początku 2021 r., ale zasugerował, że byłoby to rozsądne, gdyby tak się stało.

„Cóż, nie komentuję tego, ale powiem, że jeśli bym to zrobił, byłoby to mądre. Jeśli mam przyjazne stosunki z ludźmi, jeśli mogę mieć dobre relacje z ludźmi, to jest dobra rzecz, a nie zła rzecz. On ma dwa tysiące głowic nuklearnych i my też” – powiedział Trump. Odnosząc się do siebie, dodał: „Nie było prezydenta, którego Rosja szanowała tak bardzo”.

Trump podkreślił również, że wybory w 2020 roku zakończyły się pokojowym przekazaniem władzy. Przypomniał, że sam wrócił na Florydę w dniu inauguracji prezydenta Joe Bidena.

„Ludzie byli źli” – powiedział o reakcji na wyniki wyborów sprzed czterech lat. „A tam była miłość i pokój. Niektórzy poszli na Kapitol i wydarzyło się tam wiele dziwnych rzeczy. Wiele dziwnych rzeczy, kiedy policja wpuszczała ludzi na Kapitol, z ludźmi krzyczącymi: ‘Wchodźcie’ (Go in)” – stwierdził Trump, odnosząc się do szturmu na Kapitol USA 6 stycznia 2021 roku.

Po spotkaniu w centrum Chicago Trump udał się do  Atlanty.

Były prezydent, który w dużej mierze unikał Chicago w czasie dobiegającej końca kampanii prezydenckiej, zatrzymał się w swoim Trump International Hotel & Tower w Chicago 10 października przed wiecem w Kolorado. Również 27 września spędził noc w Chicago po wiecu w Michigan i przed wydarzeniem kampanijnym w Wisconsin.

Joanna Trzos
[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama