Sędzia powiatu Cook, Joseph Claps, który stanął przed sądem z zarzutem wniesienia broni palnej do budynku chicagowskiego sądu, został uniewinniony. Sąd uznał, że nie istnieją przekonujące dowody, że wniesiony przez sędziego przedmiot rzeczywiście był pistoletem.
23 października 70-letni sędzia Joseph Claps stanął przed sądem powiatu Will. Prokuratura zarzucała mu, że 3 lipca br. w holu chicagowskiego sądu kryminalnego Leighton upuścił na podłogę pistolet. Wnoszenie broni palnej na teren budynków sądowych jest zabronione. Moment upuszczenia pistoletu przez sędziego widziało dwóch funkcjonariuszy policji powiatowej; został on też utrwalony przez kamerę sądowego monitoringu.
Prowadzący rozprawę sędzia Edward Burmila oddalił oskarżenie podkreślając, że nagranie nie stanowi przekonującego dowodu winy sędziego Clapsa, ponieważ nie widać na nim wyraźnie, czy upuszczony przez niego przedmiot rzeczywiście był pistoletem. Sędzia Burmila zwrócił też uwagę na fakt, że będący świadkami zdarzenia funkcjonariusze biura szeryfa powiatu Cook nie sprawdzili, czy przedmiot był bronią ani nie skonfiskowali go.
Prowadzący sprawę sędzia podkreślił też, że oskarżony posiada licencję na noszenie przy sobie broni krótkiej.
(gd)
Na zdjęciu: Sędzia Joseph Claps podnosi pistolet, który wypadł mu z marynarki fot.nagranie z kamery przemysłowej
Ewa Malcher
