Zastanawialiście się kiedyś dlaczego świętujemy urodziny? Pierwsze co nasuwa nam się na myśl to oczywiste nowa cyferka, jednak święto to jest wielowymiarowe. Urodziny są najbardziej istotne w dzieciństwie i w okresie dorastania, potem świętujemy już tylko najczęściej okrągłe rocznice.
Z punktu psychologii obchodzenie urodzin jest bardzo pożyteczne. Możemy w ten sposób potwierdzić, iż solenizant nie jest zapomniany. Świętowanie narodzin pomaga również ‘lepiej się starzeć’, czyli akceptować swój wiek. Tak więc nie zapominajcie o przyjęciach urodzinowych! Tort oczywiście musi być na stole!
Podwójne urodziny? Nic trudnego wystarczy upiec jeden duży biszkopt, przedzielić go na dwie części i już niemal gotowe! Smaki są nieco różne, wybrałam dodatki, które uwielbiają solenizanci. W jednym czekoladki Kinder natomiast w drugim dżem truskawkowy i lizaki. Dla chcącego nie ma nic trudnego. Zapraszam Was do wypróbowania poniższego przepisu, nawet bez okazji!
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut (dodatkowo 2 godziny chłodzenia)
Ilość porcji – około 20
Przepis na 1 duży tort lub dwa mniejsze:
Biszkopt:
8 jajek
1 szklanka drobnego cukru
1 szklanka mąki (u mnie bezglutenowa)
1/2 szklanka kakao niesłodzonego
1 łyżeczka proszku do pieczenia (opcjonalnie)
Biszkopt przygotowałam dzień wcześniej. Przygotowujemy większą formę, której spód wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 350 stopni F (170C). Białka oddzielamy od żółtek, które w garnuszku odkładamy na bok. Białka ubijamy na niemal sztywno, pod koniec stopniowo dodajemy cukier, ubijamy aż masa będzie gęsta i błyszcząca. Zmniejszamy obroty miksera i dodajemy żółtka, mieszamy może 10 sekund. W międzyczasie przesiewamy przez sitko mąkę, kakao i proszek do pieczenia, porcjami dodajemy do masy w misce, mieszając delikatnie szpatułką.
Masę rozprowadzamy równomiernie w formie i wkładamy do piekarnika, pieczemy do tzw. suchego patyczka około 30-35 minut.
Biszkopt studzimy w formie. Gdy będzie chłodny delikatnie okrawamy go nożem przy krawędzi formy. Jeśli przygotowujemy dwa torty przekrawamy go na dwa placki. Na koniec przekrawamy na pół aby powstały dwa blaty.
Masa śmietankowa:
900 ml śmietanki (whipping cream)
3 łyżki drobnego cukru
2 opakowania śmietan fix-ów (można je kupić w polskich sklepach) lub 5 łyżeczek żelatyny rozpuszczonej w 10 łyżkach wody
Polewa czekoladowa:
120 g czekolady (1 tabliczka)
2 łyżki oleju kokosowego, śmietanki lub mleka
Dodatki:
czekoladki, dżem, posypki
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem oraz śmietan fixem (jeśli używamy żelatyny dodajemy ją na końcu gdy śmietana jest już ubita). Odkładamy 3/4 szklanki śmietanki do dekoracji (można od razu przełożyć do rękawa cukierniczego. Przygotowujemy polewę: kruszymy czekoladę do miski dodajemy olej i podgrzewamy w kąpieli wodnej lub po prostu w mikrofalówce przez minute (następnie trzeba intensywnie mieszać parę minut) – czekoladę odkładamy na bok.
Przystępujemy do dekoracji. Tort pierwszy: biszkopt – dżem – śmietana – biszkopt – śmietana (boki również z śmietany), wkładamy go na chwilę do lodówki. Tort drugi: biszkopt – śmietana – pokruszone czekoladki – biszkopt – śmietana (pamiętajcie o wyrównaniu boków). Pierwszy tort wyjmujemy z lodówki, drugi wkładamy do środka. Dekorujemy boki chłodną czekoladą, wymieniamy torty i powtarzamy czynność. Na koniec pozostaje nam tylko zrobienie napisu oraz dekoracja z śmietany i dodatków. Dajcie się ponieść wyobraźni!
Torty przed podaniem chłodzimy co najmniej 2 godziny.
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
fot.arch. Kasi Maciejewskiej
Reklama