Wybudowanie boiska piłkarskiego z szatniami i zapleczem technicznym dla drużyny LZS „Dunajec” w Ujściu Jezuickim było najważniejszym osiągnięciem charytatywnej działalności chicagowskiego Klubu Przyjaciół Ujścia Jezuickiego, Biskupic i Okręgu, który w tym roku celebruje dwudziestą rocznicę istnienia.
Obok piłkarskiego przeznaczenia obiekt jest do tej pory wykorzystywany przez organizatorów innych imprez, które dzieją się w gminie Gręboszów. Między innymi podczas minionego weekendu odbyły się tam powiatowe dożynki. Tylko w ciągu pierwszych pięciu lat istnienia chicagowski klub pod kierownictwem Stanisława Podgórskiego zrealizował kilka innych przedsięwzięć. Przekazano pieniądze na zakup komputerów do szkoły podstawowej. Ufundowany został Pomnik Jana Pawła II, który został w 2002 roku odsłonięty przy kościele parafialnym w Gręboszowie. Miniatura pomnika autorstwa prof. Dźwigaja została przekazana do Muzeum Polskiego w Ameryce.
W tym samym roku do straży pożarnej została wysłana otrzymana od władz miasta Chicago karetka pogotowia. Pomimo że ambulans był w bardzo dobrym stanie, to jednak przed przekazaniem karetki do Polski trzeba było w niej dokonać wielu zmian adaptacyjnych i wyposażeniowych. OSP otrzymała także radiostację i hełmy dla strażaków. Dzięki wsparciu finansowemu z Wietrznego Miasta odnowiona została kapliczka w Biskupicach. Zakupiono kombajn do koszenia trawy na parafialnym cmentarzu. Wspomagano ośrodek zdrowia. Pomimo pewnego osłabienia aktywności charytatywnej w kolejnych latach, co w 2010 roku doprowadziło do zawieszenia działalności na okres trzech lat, organizacja ponownie zintensyfikowała swoją akcję pomocową. Tym razem dzięki zaangażowaniu ludzi młodych wywodzących się z tego regionu. Klub przyjął na swoje barki wspieranie ośrodka sportowego. Zaczęto organizować bardzo udane zabawy halloweenowe i mikołajkowe.
Ostatnie pięć lat istnienia organizacji, tak jak i pierwsze pięć, okazały się bardzo owocne. Duża w tym zasługa obecnego prezesa Jacka Mamulskiego, którego aktywnie wspierają wiceprezes Radosław Skowron, skarbnik Kinga Kuźnia, sekretarz Jolanta Moryl oraz grupa wolontariuszy, którzy wykazują wiele inwencji przy organizacji imprez charytatywnych, żeby osiągnąć jak najlepsze zyski. Mówiła o tym jedna z założycielek organizacji Teresa Podgórska podczas bankietu dwudziestolecia, który w sobotę 25 sierpnia odbył się w sali bankietowej Lone Tree Manor. Były kwiaty i prezenty z podziękowaniami dla grupy twórców klubu oraz kreatorów jego współczesności i wspierających ich działalność duszpasterzy, ks. Bruno Chmiela i ks. Antoniego Dziorka.
Prezes Jacek Mamulski za najważniejsze zadanie na kolejne lata uznał dalsze skuteczne działania finansowe na rzecz utrzymywania ośrodka sportowego. Młodzi działacze są najlepszym potwierdzeniem powiedzenia, że jak Polak chce, to potrafi.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
Ewa Malcher
