Chicago. Mandaty za parkowanie w rękach prywatnych firm
Chicagowscy policjanci wypisują mniej mandatów, bo są zajęci walką z przestępczością. To dobra wiadomość dla mieszkańców, ale niekoniecznie dla miejskiej kasy. Jednak władze metropolii ...
- 08/12/2012 03:00 PM
Chicagowscy policjanci wypisują mniej mandatów, bo są zajęci walką z przestępczością. To dobra wiadomość dla mieszkańców, ale niekoniecznie dla miejskiej kasy. Jednak władze metropolii zabezpieczyły się przed utratą dochodu z mandatów. Te bowiem wystawiają niezależne agencje zatrudnine przez włodarzy Chicago.
W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku policjanci wystawili 513 413 mandatów, co daje liczbę 73 tys. miesięcznie. Gdyby tendencja się utrzymała, oznaczałoby to, że rok 2012 zamknie się liczbą 880 128. W porównaniu z rokiem ubiegły jest to 15-procentowy spadek (w 2011 roku wypisano milion mandatów).
- Policjanci przytłoczeni lsą iczbą zgłoszeń z numeru alarmowego 911 oraz reagowaniem na popełniane w mieście przestępstwa - tłumaczy Mike Shields z organizacji zrzeszającej policjantów.
Mniejsza liczba mandatów oznacza mniej pieniędzy w kasie miejskiej. Mniej o 154 mln dol. - bo taki jest średni z nich dochód w skali roku. Na taki luksus miasto pozwolić sobie nie może. W związku z tym upoważniło prywatne firmy do wystawiania mandatów za wykroczenia związane z parkowaniem.
Do końca lipca LAZ Parking wystawił prawie 83 tys. mandatów. Ale to nie jedyny operator upoważniony do karania kierowców w Chicago. Miejski Departament Finansów, które także ma takie uprawnienia jest wspomagany przez korporację Serco. Ta kooperacja zoowocowała wystawieniem w pierwszej połowie roku 736 844 mandatami.
Zadowoleni z takiego rozwiązania są przedstawiciele władz miejskich, bowiem jak przyznała Kathleen Strand, rzeczniczka Departamentu Budżetu i Zarządzania: "(...)współpraca Departamentu Finansów i firmy LAZ Parking przełożyła się na wzrost liczby mandatów aż o 10,5 procent."
tz
Reklama