Tragedia rozegrała się w mieszkaniu na spokojnej ulicy na północy Chicago. Ojciec najpierw zastrzelił dwójkę swoich dzieci, po czym popełnił samobójstwo.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 27 sierpnia około godz. 11 am w trzypiętrowym budynku apartamentowym w rejonie 6200 N. Richmond Street w chicagowskiej dzielnicy Rogers Park. Gospodarz budynku otworzył mieszkanie po tym, jak opiekunka nie była w stanie wejść do środka. W korytarzu leżało ciało 45-letniego ojca z raną postrzałową twarzy. W mieszkaniu odkryto również ciała 10-letnich bliźniaków, dziewczynki i chłopca, z ranami postrzałowymi tyłu głowy.
Koroner powiatu Cook zidentyfikował dzieci jako Mason i Addison Sanders, którzy mieszkali w okolicy 4900 N. Marine Drive. Rodzice dzieci żyli w separacji, lecz dzielili prawa opieki nad dziećmi.
Rzecznik chicagowskiej policji Anthony Guglielmi na Twitterze złożył kondolencje rodzinie ofiar i potwierdził, że sprawca nie był notowany na policji.
(jm)
Reklama