Amerykanie doczekali się pierwszego niechlubnego skandalu na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich rozgrywających się od 27 lipca w Londynie. W poniedziałek Nicholas Delpopolo, 23-letni dżudoka został zdyskwalifikowany...
Amerykanie doczekali się pierwszego niechlubnego skandalu na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich rozgrywających się od 27 lipca w Londynie. W poniedziałek Nicholas Delpopolo, 23-letni dżudoka został zdyskwalifikowany. We krwi sportowca wykryto ślady marihuany.
Delpopolo pochodzący z Westfield, w stanie Nowy Jork tłumaczy się, że tuż przed wylotem na Igrzyska Olimpijskie zjadł ciastka, które zawierały marihuanę.
Dżudoka został odesłany do USA tuż po ogłoszeniu wyników testu. Informację tę przekazał rzecznik amerykańskiego komitetu olimpijskiego, Patrick Sandusky. Dodał także, że amerykańska ekipa w zupełności popiera decyzję Brytyjczyków.
Dyskwalifikacja Delpopolo to pierwsza dyskwalifikacja ze względu na obecność niedozwolonych substancji na tegorocznych igrzyskach. Cztery poprzednie decyzje o dyskwalifikacji zostały podjęte jeszcze przed rozpoczęciem imprezy w Londynie.
„Chcę przeprosić cały amerykański komitet olimpijski, moich kolegów z reprezentacji i fanów. Wstydzę się tego błędu”, czytamy w oficjalnym oświadczeniu sportowca. „W przyszłości chciałbym nadal móc reprezentować nasz kraj. Zrobię wszystko, by być najlepszym dżudoką.”
Delpopolo zakończył udział w igrzyskach w Londynie 30 lipca. Sportowiec przegrał pojedynek z reprezentantem Mongolii, Nyam-Ochir Sainjargalem. Ukończył zawody na 7. miejscu.
Członkowie komitetu olimpijskiego zapowiadają, że 10,500 atletów, którzy biorą udział w igrzyskach w Londynie zostanie przetestowaych na obecność niedozwolonych sytuacji we krwi. Do dziś przetestowano 3,486 sportowców.
AS
Redakcja
