Czy w waszych ogrodach również urodzaj cukinii? Warzywo to, podobnie jak wszystkie odmiany squash pochodzi z obu Ameryk. Jednak odmiany zazwyczaj określane jako „cukinia”, zostały wyhodowane w północnych Włoszech w drugiej połowie XIX wieku, dawno po wprowadzeniu upraw dyniowatych w obu Amerykach na początku XVI wieku. Obecnie cukinia jest uprawiana na całym świecie, przygotowuje się ją najczęściej na ciepło. W Bułgarii jest ona smażona i podawana z czosnkowym dipem, w Egipcie warzywo jest gotowane z sosem pomidorowym, czosnkiem i cebulą, natomiast w Francji cukinia jest jednym z składników ratatouille.
Przepisów w całego świata jest mnóstwo, ja jednak upodobałam sobie przepis na placki rodem z Turcji (trochę w zmienionej wersji). Dzisiejsze danie przygotowuję od wielu lat, najczęściej w okresie letnim, kiedy mam ochotę na lekkie i mało pracochłonne posiłki. Placuszki są przyjemnie chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. Dzięki mące gryczanej są bardzo wartościowe odżywczo. Jeśli nie posiadacie domowej cukinii, w sklepach znajdziecie ich duże ilości! W najbliższy weekend zapraszam do mojej tureckiej kuchni!
Czas przygotowania: 20 minut
Składniki na 4 porcje:
2 średnie cukinie (u mnie 1 cukinia i 1 squash)
1/2 szklanka sera ( u mnie parmezan z mozzarella)
2 jajka
3/4 szklanki mąki gryczanej
1/2 łyżeczka soli
1/2 łyżeczka pieprzu
posiekana pietruszka i koperek
Dodatkowo:
2 łyżki oliwy
1 szklanka jogurtu naturalnego (najlepiej grecki)
Do dużej miski ścieramy na grubych oczkach cukinie razem z skórką. Dodajemy jajka, sól oraz pieprz – dokładnie mieszamy. Do mieszanki wsypujemy ser, mąkę oraz pietruszkę z koperkiem, łączymy aż znikną wszystkie grudki. Ciasto odkładamy na 5 minut na bok po czym ponownie mieszamy.
Na nieprzywierającej patelni (polecam ceramiczną) rozgrzewamy niewielką ilość oliwy, nakładamy za pomocą łyżki średnie placki. Smażymy je z każdej strony do momentu, aż będą lekko brązowe (około 2 minuty).
Danie serwujemy na ciepło z dużym kleksem jogurtu.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę!
E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama