Strażacy w Szwecji: pierwsi mieszkańcy wrócili do ewakuowanej miejscowości
- 07/31/2018 05:52 PM
Pierwsi mieszkańcy wrócili do ewakuowanej wcześniej miejscowości Karbole; prowadzimy dogaszanie pożaru - poinformował we wtorek PAP dowódca polskich strażaków w Szwecji mł. brygadier Michał Langner z KG PSP.
"Sytuacja pożarowa w miejscu, gdzie prowadzimy działania jest opanowana. Przez najbliższe dwa dni będziemy prowadzili dogaszanie, patrolowanie i dozorowanie tego terenu" - powiedział w rozmowie z PAP mł. brygadier Michał Langner z KG PSP.
Dowódca strażaków dodał, że Polacy kończą pracę w rejonie miejscowości Karbole, której bronili przed ogniem. Wioska została wcześniej ewakuowana.
"Pierwsi mieszkańcy, którzy opuścili wioskę wrócili do swoich domów. W niektórych z nich jadąc wczoraj wieczorem widzieliśmy zapalone światła" - opowiada Langner.
Potwierdził, że polscy strażacy zostali częściowo przerzuceni na teren położony około 8 kilometrów na południe od miejscowości Laforsen, zaś pojedyncze plutony są wysyłane w północną cześć sektora, w którym działają. Dodał, że wszystko wskazuje na to, że siły międzynarodowe niedługo wrócą do swoich krajów.
"Z informacji jakie otrzymałem na spotkaniu w sztabie wiem, że część sił międzynarodowych, które tutaj pracowały, m.in Francuzi - wracają do domów" - powiedział Langner.
Na miejscu, obok Polaków przez kilka dni będą pracować jeszcze Finowie, którzy przyjechali m.in. z grupą drwali. "Bedą wykonywać przecinkę w tych miejscach, gdzie jest zagrożenie, że pożar będzie się rozprzestrzeniał" - dodał szef polskich strażaków.
Poinformował ponadto, że Polacy będą pracowali do czwartku. Później zajmą się m.in. kompletowaniem swojego sprzętu i w sobotę wyjadą ze Sveg w kierunku Trelleborg. Na noc zatrzymają się najprawdopodobniej w obiektach rządowych, niewykluczone, że będzie to jedna z baz wojskowych. Do Polski planują wypłynąć w niedzielę wieczorem.
W gaszeniu pożarów w Szwecji biorą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 wozów). Wspierają ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 samochody). Misja była planowana na 14 dni. W tym czasie polscy strażacy byli samowystarczalni pod względem logistycznym (zabrali namioty, wyżywienie i paliwo) i medycznym (w grupie są ratownicy medyczni).
Przyczyną tak rozległych pożarów lasów w Szwecji były nietypowe jak na ten kraj wysokie temperatury i mała ilość opadów. Według pierwszych informacji przekazywanych przez szwedzkie media w środkowej części kraju płonęło około 25 tys. hektarów lasów.(PAP)
fot.Maja Suslin/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama