Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 listopada 2024 19:55
Reklama KD Market

Grecja. Bilans śmiertelnych ofiar pożarów wzrósł do 74 osób (ZDJĘCIA)

Grecja. Bilans śmiertelnych ofiar pożarów wzrósł do 74 osób (ZDJĘCIA)
Mandatory Credit: Photo by YANNIS KOLESIDIS/EPA-EFE/REX/Shutterstock (9768771d)
A man looks at burned cars following a forest fire in Mati a northeast suburb of Athens, Greece, 24 July 2018. At least 50 people have lost their lives in wildfires that broke out in eastern Attica while there are fears of even more casualties, as many telephone calls have been made to the Fire Brigade to report missing persons. Hundreds of firefighters are battling the fires as regional Greek authorities declared a state of emergency in the Attica region, in the eastern and western parts of greater Athens, media reported.
Wildfire in Penteli Mountain in Athens, Greece - 24 Jul 2018
Bilans śmiertelnych ofiar pożarów, które od poniedziałku szaleją na wschód od Aten, wzrósł do 74 osób - poinformował we wtorek burmistrz Rafiny, leżącej 20 km od Aten, Ewangelos Burnus. W związku z tragedią premier Aleksis Cipras ogłosił 3-dniową żałobę narodową. "Liczba ofiar wciąż rośnie" - podkreślił Burnus. Poprzedni bilans mówił o co najmniej 50 ofiarach śmiertelnych i 156 rannych. Wśród zabitych są całe rodziny z dziećmi. W wyniku pożarów zginęło między innymi dwoje Polaków - zatonęła łódź, na której była matka z synem ewakuowana z hotelu na terenach zagrożonych pożarem w Grecji. Służby ratunkowe ostrzegają, że bilans ofiar najpewniej będzie rósł. Co najmniej 11 rannych jest w stanie krytycznym. Większość ofiar to ludzie, którzy z powodu pożarów zostali uwięzieni w swoich domach lub samochodach; pozostali utonęli w morzu, uciekając przed płomieniami. Ponad 700 osób, które chroniąc się przed żywiołem, utknęły na plażach i skalistych odcinkach wybrzeża, zostało uratowanych przez rybaków, grecką straż przybrzeżną i zwykłych urlopowiczów na pontonach. Tysiące ludzi noc z poniedziałku na wtorek spędziły pod gołym niebem, w samochodach lub w halach sportowych. Paliło się co najmniej 100 domów i 200 pojazdów. We wtorek większość pożarów udało się ugasić. Straż pożarna ma nadzieję, że ogień uda się całkowicie opanować do końca dnia. Ogień - szalejący nie tylko w regionie Attyka blisko Aten, ale też w innych częściach kraju, a zwłaszcza w Koryncie i na Krecie - zniszczył wiele budynków i wymusił ewakuację kilku miejscowości. Z dotychczasowych doniesień wynika, że najbardziej ucierpiała właśnie Rafina - portowe miasto leżące na wschód od Aten. W pobliżu Rafiny pracownicy Czerwonego Krzyża odkryli we wtorek 26 ciał. W kraju ogłoszono stan wyjątkowy, a szef rządu skrócił wizytę w Bośni i Hercegowinie. W poniedziałek rząd Grecji uruchomił europejski mechanizm obrony cywilnej, aby prosić o pomoc inne kraje UE; na apele odpowiedziało wiele europejskich państw oraz przedstawiciele instytucji unijnych. Szalejące w Grecji pożary są jednymi z najtragiczniejszych w skutkach w Europie w XXI wieku. W ubiegłym roku w gigantycznym pożarze, który wybuchł 17 czerwca w Pedrogao Grande, w środkowej części Portugalii, po czym rozprzestrzenił się na inne regiony, zginęły 64 osoby, a rany odniosło ponad 250 ludzi. W ciągu pięciu dni spłonęło w sumie około 46 tys. hektarów lasów. W październiku również 2017 roku w pożarach w Portugalii i Hiszpanii zginęło 40 osób. Z kolei w 2007 roku w Grecji, w licznych pożarach na Półwyspie Peloponeskim zginęło 65 osób. Spaliło się 200 tys. hektarów lasów i pól uprawnych. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama