Według danych z Internetu, jest nas, Polaków, tu w Chicago kilkaset tysięcy. Każdy ze swoimi planami i marzeniami. Marzymy o karierze zawodowej, dobrych zarobkach, odłożeniu pieniędzy na budowę domu. Niektórzy myślą o powrocie do Polski. Wspominamy czasy z przeszłości, dzwonimy do rodziny w Polsce. Jesteśmy narodem romantyków lubiących wspomnienia i biesiadne rozmowy przy stole. Ameryka pędząca codziennie w korkach do pracy umieszcza nas, Polaków w komercyjnym klimacie długiego tygodnia oczekiwania na weekend. Niektórzy mieszkając tu z rodziną dobrze znoszą takie tempo życia. Jest jednak wiele osób, które czują się samotne. Ich rodziny, ukochane dzieci zostały w Polsce, a oni często z powodów ekonomicznych są tutaj.
Czasem takie osoby pytają mnie, jak sobie radzić z samotnością. Są to długie, ciepłe rozmowy. Takie zawieszenie emocjonalne polegające na tym, iż nie jesteś w Polsce i jednocześnie nie czujesz się Amerykaninem, może być dokuczliwe. Wprawdzie życzliwość ludzi na ulicy, uśmiechy w sklepie czy miłe gesty od nieznajomych na chwilę ożywiają naszą duszę, to potem uczucie samotności powraca. Dlaczego tu jestem? Jak długo wytrzymam tę sytuację? Czy rzeczywiście pieniądze są najważniejsze? Niechciane myśli wyskakują jak królik z kapelusza w różnych momentach. Jak sobie radzić w takich chwilach?
Znasz zapewne zdanie „jesteś tym, o czym myślisz przez cały dzień”. Wszystko, co robisz i czujesz, ma swój początek w twoich myślach. Jeśli będziesz myśleć o swojej samotności, porównywać się do innych, szczęśliwszych twoim zdaniem ludzi, to zadajesz sobie wymyślone cierpienie i w efekcie cierpisz. Następujące zdanie, wynikające z mojego doświadczenia, może wywołać u ciebie zdziwienie: Samotność nie istnieje, to twór naszej wyobraźni, to nierealizowana potrzeba bliskości i ciepła, za którą sami jesteśmy odpowiedzialni. Dlaczego moim zdaniem samotność nie istnieje?
Jesteśmy „zwierzętami stadnymi”. Niektórzy udają twardzieli, tkwiąc w swojej samotności i zapisują się do wykreowanych przez modę klubów singli. Inni mówią, że lubią być sami (raczej im nie wierzę). Sam lubię czasem samotność i spokój, ale zdecydowanie wolę, gdy wkoło mnie jest dobra energia od innych, kiedy mogę wymienić poglądy, wysłuchać drugiego człowieka, uczyć się od niego. Dlatego m.in. utworzyłem Akademię Pozytywnego Myślenia Chicago, gdzie raz w miesiącu w kawiarni Art Gallery Kafe spotykam wspaniałych ludzi i wspólnie rozmawiamy na różne tematy. Te spotkania to instrukcja na zrozumienie, jak przestać myśleć o samotności i zacząć działać. Nasze zakorzenione w umyśle stare sposoby na życie w nowych sytuacjach nie działają. Strach przed nową sytuacją, nieumiejętność nawiązywania nowych kontaktów, wskazówki z dzieciństwa typu „nie ufaj obcym” wpędzają nas w skorupę samotności izolując od innych.
A co by było, gdybyś codziennie, mimo trudnych myśli, które sam sobie budujesz, rozdawał napotkanym ludziom uśmiech? Tu, w Ameryce, to łatwe. Kiedy to robię, zawsze dostaję uśmiech. To nic nie kosztuje, a buduje we mnie poczucie zadowolenia. Zawsze masz dwa wyjścia: być uśmiechnięty mimo wszystko albo obnosić się ze swoją samotnością, smutną miną, oczekując na wsparcie. A czy sam, widząc kogoś smutnego, obcą ci osobę, podchodzisz i pytasz, jak możesz pomóc? Czy może myślisz, że to nie wypada?
Samotność to egoizm. To myślenie tylko o sobie i swoim szczęściu. To wymyślona historyjka twojego umysłu. Jesteś w dużym mieście. Wkoło jest wiele osób i sytuacji, gdzie twoja obecność i chęć pomocy wniesie wiele dobrego, jeśli tylko zechcesz się zaangażować, zamiast użalać się nad swoją samotnością. Zacznij działać. Jestem wolontariuszem w schronisku dla psów (pawschicago.org). Jeżdżę tam w niektóre weekendy . Chcesz jechać ze mną? Napisz lub zostaw wiadomość w Art Gallery Kafe, a pojedziemy razem. W jednej chwili twoje myśli o samotności prysną jak bańka mydlana. Inny pomysł: poszukaj w „Dzienniku Związkowym” ogłoszeń od organizacji poszukujących wolontariuszy. Zacznij żyć dla innych, a twoja samotność przestanie egzystować. Nie bój się rozmawiać z nieznanymi ludźmi. Bądź szczerą osobą i naucz się empatycznego słuchania. Zobaczysz, jak szybko zaczniesz zwiększać grono znajomych, jak wiele historii o samotności cię poruszy.
Samotność to również wytwarzanie wkoło siebie negatywnej energii, którą odpychamy innych. Jeśli chcesz kogoś poznać, porozmawiać, to do kogo podejdziesz? Do smutasa samotnika czy pogodnego, mimo wszystko uśmiechniętego człowieka? Stań się pogodną osobą mówiącą o wielu wspaniałych chwilach zamiast o samotności. Życie przynosi różne niespodzianki – takie, które nas cieszą i te, które smucą. Obie te emocje są nierozerwalną częścią codzienności. Pozwolę sobie na stwierdzenie, że polską tradycją jest zamartwianie i obnoszenie ze smutkiem, a myślenie o samotności pogłębia ten stan emocjonalny. Możesz być inny, możesz być szczęśliwszy.
Przestań być egoistą emocjonalnym, zacznij myśleć o innych, odważnie i z uśmiechem rozpoczynaj każdy dzień. Samotność zniknie. Już dziś możesz napisać do mnie i przekonać się, że samotność nie istnieje. Budowanie dobrych relacji z innymi dostałeś w chwili narodzin. W jednej chwili nawiązywałeś znajomość w piaskownicy, na boisku itd. Masz tę umiejętność w sobie. Odblokuj ją i zacznij używać.
Jacek Galus
trener rozwoju osobistego, w USA certyfikowany przez The Society of Neuro-Linguistic Programming™. Tytuł trenera biznesu uzyskał na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Współpracował z wieloma korporacjami i firmami w Polsce w zakresie szkoleń motywacyjnych, budowania umiejętności zarządzania kadrą oraz relacji międzyludzkich. Twórca Akademii Pozytywnego Myślenia skupiającej osoby zainteresowane rozwojem osobistym. Zwolennik nowoczesnej edukacji dzieci i młodzieży pozbawionej hierarchii, opartej na szacunku i zaufaniu. Felietonista współpracujący z wydawnictwem edukacyjnym. Na Facebooku prowadzi profil Akademia Pozytywnego Myślenia Chicago.
Prowadzi indywidualne spotkania terapeutyczne i szkolenia w zakresie budowania dobrych relacji w życiu osobistym i zarządzania zespołem w biznesie. Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie informacji na adres: [email protected] w celu umówienia spotkania.
fot.pxhere.com
Reklama