Pracownica FBI skarży pracodawcę za prześladowanie za urodę

Erika Bonilla jest latynoską piosenkarką i byłą pracownicą Federalnego Biura Śledczego w Nowym Meksyku. Zdaniem kobiety, która właśnie wniosła sprawę do sądu, jej koledzy z FBI byli zazdrośni o jej popularność i urodę. Kobieta z tego właśnie powodu była prześladowana i dyskryminowana. Bonilla zaczęła pracować w biurze FBI w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk w 2002 r. Niemal od samego początku była przedmiotem uszczypliwych uwag i komentarzy ze strony współpracowników. Według adwokatki reprezentującej Bonillę, złośliwości dotyczyły zarówno atrakcyjnego wyglądu jej klientki, jak i kariery w branży muzycznej. Prawdziwa krucjata przeciw niej rozpętała się po awansie w strukturach administracyjnych biura. Koledzy zaczęli roznosić plotki, że awans był konsekwencją romansu z przełożonym i że Erika Bonilla nie ma odpowiednich kwalifikacji do funkcji, którą jej powierzono. Zdaniem poszkodowanej zaniżano także ocenę jej pracy w kwartalnych podsumowaniach. Kobieta próbowała najpierw dochodzić sprawiedliwości wykorzystując wewnętrzne komisje dyscyplinarne, które jednak nie znajdowały wystarczających dowodów potwierdzających skargi Bonilli. W czasie trwania jednego z takich wewnętrznych dochodzeń poddano ją serii upokarzających przesłuchań, według słów adwokatki "naruszających prywatność i godność jej klientki". Bonilla jest przekonana, że robiono wszystko, by się jej pozbyć z biura FBI w Albuquerque. Stąd zalew i plotek, i donosów na jej temat, jak chociażby ten z kwietnia 2010 roku dotyczący niestosownego ubioru do pracy. Piosenkarka, która swoją estradową karierę rozwijała z przyzwoleniem władz biura, oburzona tym co dzieje się wokół niej w pracy, odmówiła występu na jednej z imprez pracowniczych i postanowiła finalnie sprawę skierować do sądu. Stosowne dokumenty wpłynęły 18 czerwca. Erika Bonilla domaga się do FBI odszkodowania za szkody psychiczne i wysokie ciśnienia, którego nabawiła się z powodu stresu  pracując w oddziale biura w Nowym Meksyku. Nie ujawniono jakiej kwoty domaga się ofiara złośliwości zazdrosnych kolegów, ale by załagodzić atmosferę przeniesiono ją do biura w Kalifornii, gdzie już dała się poznać z sumienności i gdzie nawet otrzymała już wyróżnienie za swoją postawę w pracy. tz