Kilkunastu czołowych przedstawicieli branży motoryzacyjnej spotkało się w Białym Domu w zeszły piątek, aby porozmawiać o przepisach dotyczących norm zużycia paliwa i handlu samochodami. Prezydent Trump komentując spotkanie skupił się na zwiększeniu krajowej produkcji samochodów.
“Mamy duże zdolności produkcyjne. Importujemy dużo samochodów. Chcemy, aby wiele z tych samochodów zostało zbudowanych w USA” – powiedział Trump, który chce odwrócić trendy w outsourcingu i deficycie handlowym. W typowym dla siebie stylu i zgodnie z logiką, według której ograniczenie importu zwiększy eksport samochodów z USA, Trump dodał: “Budujcie je tutaj, a także wysyłajcie za granicę.”
Prezydent stwierdził, że ogromny pakiet obniżek podatków dla korporacji wprowadzony na początku tego roku motywuje firmy do przenoszenia zagranicznych fabryk do USA i do rozszerzania produkcji krajowej.
Trump wyraził uznanie dla dyrektora generalnego Fiat Chrysler Automobiles – Sergia Marchionne, za decyzję z zeszłego roku o przeniesieniu produkcji pickupów Ram Heavy Duty z Saltillo w Meksyku do fabryki w Warren w stanie Michigan, planowaną w 2020 roku. Na początku spotkania, gdy dyrektorzy przedstawili się, Trump zatrzymał się przy Marchionne i powiedział: “Przy okazji dziękuję, że przenosisz się do Michigan z Meksyku. To jest to co lubimy!”, po czym pochwalił dyrektora: “To mój faworyt w tej sali, to wielka sprawa, ludzie w Michigan bardzo to docenili, to wielka sprawa.”
W spotkaniu z Trumpem oraz czołowymi urzędnikami administracji i członkami gabinetu wzięli także udział dyrektor generalna General Motors Mary Barra, dyrektor generalny Ford Motor Co. Jim Hackett, a także Bob Carter, wiceprezes ds. sprzedaży w Toyota Motor North America, prezes Mercedes-Benz USA – Dietmar Exler, prezes BMW w Ameryce Północnej – Bernhard Kuhnt, prezes Volkswagen Group of America – Heinrich Woebcken oraz dyrektorzy Honda Motor Co., Nissan Motor Co. i Hyundai.
Sergio Marchionne powiedział przedstawicielowi agencji Reutera przed spotkaniem, że “w pełni wspiera” wysiłki administracji Trumpa, aby złagodzić normy zużycia paliwa i standardy emisji z czasów Obamy, w świetle zmieniających się preferencji konsumenckich dla lekkich ciężarówek, w szczególności crossoverów, SUV-ów i pickupów. Marchionne dodał, że wciąż ma nadzieję, że administracja może osiągnąć porozumienie z Kalifornią, aby utrzymać ogólnokrajowe standardy emisji. Trump to “prawdopodobnie najdoskonalszy sprzedawca, jakiego widziałem od dłuższego czasu, myślę, że powinniśmy dać mu szansę, aby to zrobił” – powiedział Marchionne.
Agencja Bloomberga, powołując się na osoby obserwujące dyskusję doniosła, że Biały Dom wyraził gotowość na rozszerzenie standardów zużycia paliwa do 2030 r. – jest to jeden z kluczowych postulatów Kalifornii. Stan zachowuje własne przepisy dotyczące układu wydechowego, które są dostosowane do celów federalnych do roku 2025. Przywrócenie na poziomie federalnym zmienionych norm bez dostosowania ich do norm kalifornijskich doprowadziłoby do podziału amerykańskiego rynku samochodowego na dwie części o różnych normach.
Prezydent Trump skorzystał z okazji, aby zaakcentować swoją niechęć do porozumienia handlowego NAFTA, którego ustalenia mają, według wielkich firm samochodowych, kluczowe znaczenie.
“Nigdy nie byłem fanem NAFTY. NAFTA była straszną transakcją dla Stanów Zjednoczonych. Mamy kiepskie zawarte uprzednio traktaty w tym kraju od Iranu do NAFTY” – powiedział Trump. “W tej chwili renegocjujemy NAFTĘ, zobaczymy, co się stanie, Meksyk i Kanada nie lubią tracić złotej gęsi, ale ja reprezentuję USA. Ja nie reprezentuję Meksyku i nie jestem reprezentantem Kanady, NAFTA była straszną katastrofą dla naszego kraju i zobaczymy, czy uda nam się zrobić z niej coś sensownego” – dodał Trump.
Mitch Bainwol, dyrektor generalny Stowarzyszenia Producentów Samochodów i John Bozzella, dyrektor generalny Global Automakers, we wspólnym oświadczeniu w piątek z zadowoleniem przyjęli “otwartość Trumpa na dyskusję z Kalifornią w trybie przyspieszonym”.
„Trump jest pasjonatem naszej branży i doceniamy jego zainteresowanie i wspólne zaangażowanie na rzecz amerykańskich miejsc pracy i gospodarki” – oznajmili Bainwol i Bozzella.
Od wyników tych rozmów i rokowań zależy czym (i za ile!) będziemy jeździli za parę lat…
Andrzej Babinicz
warszawiak z pochodzenia, wychowany w Bytomiu. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej wydziału MEiL. Pracował w Centralnym Biurze Projektów Bistyp w Warszawie. W 1979 r. wyemigrował do Chicago. Pracował m.in. dla Franka Bella - niezależnego dealera Fiata i MG. Po wycofaniu się fiata z rynku amerykańskiego od 1981 roku pracował dla firmy Chrysler. Od 1987 r. prowadził pogadanki motoryzacyjne w różnych polonijnych programach radiowych. W 1991 r. wydał poradnik zatytułowany: "Samochód w Ameryce". W latach 1997-2016 prowadził ze swoim wspólnikiem Robertem Rogalskim salon samochodowy w Chicago. Poza samochodami jego pasją są podróże po świecie, zwłaszcza do Afryki.
[email protected]
Tel: 773-796-7015,
autowusa.com
facebook.com/AutowUsa
twitter.com/autowusa
Na zdjęciu: Sergio Marchionne
fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama