Na porzuconej parceli, na której niegdyś miał wznosić się imponujący drapacz chmur Chicago Spire, ma powstać para wieżowców. Projekt Chicago Spire nie został nigdy zrealizowany na skutek recesji.
Teren nad brzegiem rzeki Chicago, przy 400 N. Lake Shore Drive po porzuceniu planów budowy Chicago Spire świeci pustkami i straszy gigantyczną dziurą w gruncie, w której zaczęto, a nie skończono budować fundamenty. Pojawiła się jednak nadzieja na zmiany – 15 maja deweloperzy z firmy Related Midwest przedstawili plany budowy dwóch wieżowców projektu słynnego architekta Davida Childsa, tego samego który zaprojektował nowojorski One World Trade Center.
W dwóch budynkach o wysokości 1100 stóp i 850 stóp, połączonych korytarzem na wysokości czwartego piętra, mają znajdować się mieszkania, luksusowy hotel, parking, sale konferencyjne i bankietowe. Kompleks ma być połączony ze szlakiem spacerowym nad brzegiem rzeki Chicago.
(jm)
fot.Related Midwest
Reklama