Departament zdrowia powiatu Cook orzekł, że nie ma żadnego powiązania między jedzeniem serwowanym w chicagowskim Akwarium Shedda, a zachorowaniami wśród ponad stu licealistów z podmiejskiego Tinley Park.
W dalszym ciągu nie wiadomo, co spowodowało u uczniów objawy podobne do grypy żołądkowej i do zarażenia norowirusem.
W ostatni weekend kwietnia ponad stu licealistów z Tinley Park, którzy w piątek świętowali zakończenie nauki w szkole średniej podczas tradycyjnego balu, po imprezie w Shedd Aquarium rozchorowało się z objawami grypy żołądkowej. Około 400 licealistów z południowego przedmieścia wzięło udział w imprezie zorganizowanej przez St. Andrew High School.
Dwa tygodnie wcześniej po wizycie w Shedd’s Aquarium źle poczuło się również kilkanaścioro dzieci z zerówki St. Clements Elementary. Departament Zdrowia Publicznego Powiatu Cook jeszcze nie przedstawił swoich ustaleń w kwestii zachorowań wśród przedszkolaków.
Przypomnijmy, że norowirus jest bardzo zaraźliwy. Powoduje stan zapalny układu pokarmowego i objawia się m.in. biegunką, wymiotami i gorączką.
(ao,jm)
fot.Wikipedia
Reklama