Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 02:29
Reklama KD Market
Reklama

Współczesny rycerz, czyli męskie pozytywne myślenie

Rola mężczyzny we współczesnym świecie jest znacząco inna, niż choćby w czasach średniowiecza. Osobiście jestem zadowolony, że nie muszę w ciężkim i zapewne niewygodnym żelastwie nazywanym zbroją wyjeżdżać na wyprawy wojenne. Obecnie my, mężczyźni mamy inne wyzwania, którymi chcemy sprostać. Jednym z nich jest stworzenie szczęśliwego związku i bezpiecznego domu. Wzorców mamy wiele. Media, eksperci, kursy rozwoju osobistego wskazują nam tak wiele dróg, że czasem już nie wiadomo, którą wybrać. Ta chyba najtrudniejsza misja życiowa, jaką jest wytrwanie w związku dwojga ludzi, dla jednych na co dzień jest szczęściem, dla innych pasmem niedomówień i niezadowolenia. Jak zatem będąc mężczyzną wypełniać tę misję? Jako młodzi chłopcy nie byliśmy uczeni, jak z odwagą rycerza wypełniać codzienne obowiązki jako mąż i ojciec. Spędziliśmy tysiące godzin naszego młodego życia w szkołach na uczeniu się teorii z zakresu przedmiotów naukowych, które miały nam się przydać w życiu. Co z tego wyszło, to każdy dziś wie. Jak zapewnić szczęście swojej rodzinie i sobie? Jako trener i konsultant w dziedzinie relacji międzyludzkich jestem pewien, że fundamentalnym elementem szczęścia i sukcesu jest szacunek. To słowo ma wiele wspaniałych znaczeń, które pomagają zrozumieć, czym się kierować w działaniu. Szacunek do drugiego człowieka, jako autonomicznej jednostki jest podstawą. Zwróć uwagę na sposób, w jaki mówimy o partnerce. Mówimy: mam żonę. Ona mówi: mam męża. To błędne myślenie. A jak w tym kontekście zabrzmi: mam samochód? Mieć, czyli posiadać na własność. W takiej sytuacji nie musimy się starać okazywać szacunku. A czy można wzbudzić zadowolenie drugiej osoby, jeśli nie okazujemy jej szacunku? Czyż sami nie oczekujemy, że zostaniemy obdarzeni szacunkiem? A więc nie jesteśmy w posiadaniu drugiej osoby. Zrozumienie tego otwiera przed nami nowe możliwości i motywacje do działania. Okazywanie szacunku poprzez zrozumienie to kolejna umiejętność współczesnego rycerza. W codziennych sprawach zrozumienie np. że wybranka naszego serca nie zdążyła na czas w umówione miejsce, że zapomniała o czymś, będzie dla niej dowodem na męską siłę charakteru i umiejętność unikania niepotrzebnych uwag. Takie postępowanie również nam samym dostarcza dobrej energii. Jako ojciec okazujmy szacunek naszym dzieciom. Nasza wewnętrzna siła i poczucie własnej wartości sprawiają, że nie musimy dowartościowywać się podnosząc głos lub grozić karą za niewykonanie naszej prośby. Męska siła nie objawia się w krzyku, ale w spokojnym działaniu, opartym na szacunku i zrozumieniu. Bycie szarmanckim podrywaczem wobec własnej żony może być przedmiotem zazdrości innych kobiet. Czyż nie jest to naszą siłą? Po wielu latach małżeństwa czasem rutyna i świadomość „posiadania” partnerki czyni z nas fotelowych facetów. Bukiety róż, niespodziewane wspólne wyjście na kolację czy romantyczny spacer z naszą partnerką przysporzy wielu pozytywnych myśli. Powinniśmy uczyć naszych synów i córki sztuki bycia w związku. Pokazywać swoją postawę, rozmawiać o emocjach, tak aby wyrastali na rycerzy i księżniczki. Pozytywne emocje w domu, bliski związek z partnerką i dobry kontakt z dziećmi to ogromna siła niezbędna w pędzącym dziś świecie. Kiedyś bycie średniowiecznym rycerzem wiązało się z możliwością utraty życia w bitwie. Dziś mężczyzna, który zatracił wolę walki, umiera za życia. Traci szacunek do siebie. Media i moda prezentują niektóre wzorce takich zniewieściałych mężczyzn. Wnikliwa obserwacja siebie, rozmowy z partnerką i odwaga w działaniu budują mocnego wewnętrznie mężczyznę. Zaś siła połączona z szacunkiem i wrażliwością jest cechą współczesnego rycerza. W działaniu wspierają możliwość korzystania ze współczesnej wiedzy, ciągle rozwijająca się świadomość i inteligencja. W każdym z nas tkwi potencjał, a wytrwałość i odwaga mogą zaprowadzić do zwycięstwa w codziennym realizowaniu misji bycia w szczęśliwym związku. Jacek Galus trener rozwoju osobistego, w USA certyfikowany przez The Society of Neuro-Linguistic Programming™. Tytuł trenera biznesu uzyskał na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Współpracował z wieloma korporacjami i firmami w Polsce w zakresie szkoleń motywacyjnych, budowania umiejętności zarządzania kadrą oraz relacji międzyludzkich. Twórca Akademii Pozytywnego Myślenia skupiającej osoby zainteresowane rozwojem osobistym. Zwolennik nowoczesnej edukacji dzieci i młodzieży pozbawionej hierarchii, opartej na szacunku i zaufaniu. Felietonista współpracujący z wydawnictwem edukacyjnym. Na Facebooku prowadzi profil Akademia Pozytywnego Myślenia Chicago. E-mail: [email protected]   fot.Pixabay.com

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama