Pierwsza połowa kwietnia, a jednocześnie prawie miesiąc kalendarzowej wiosny za nami. Tymczasem już dwa kolejne poniedziałki przywitały nas mrozem i białym puchem za oknem. To wszystko sprawia, że tegoroczny początek kwietnia został uznany za jeden z najchłodniejszych w historii Chicago.
Do tej pory średnia temperatura w kwietniu tego roku wyniosła zaledwie 36,5 st. F (2,5 st. C). Według Krajowego Centrum Meteorologicznego to czwarty najchłodniejszy początek kwietnia w historii pomiarów w Chicago.
Tak zimno na początku kwietnia ostatni raz było w 1926 r., kiedy średnia temperatura wyniosła 36,4 st. F, zaś najzimniejsze dwa tygodnie 1-15 kwietnia zanotowano w 1881 r., kiedy średnia temperatura w ciągu piętnastu dni wyniosła tylko 33 st. F (0 st. C).
Jest też dobra wiadomość. W ciągu najbliższych dni stopniowo będzie się ocieplać. Do końca tygodnia temperatura powinna osiągnąć już czterdzieści kilka stopni F (do 7 st. C), zaś w przyszłym tygodniu – pięćdziesiąt kilka stopni F.
(jm)
Na zdjęciu: śnieg w poniedziałek, 16 kwietnia w Chicago
fot.Ewa Malcher
Reklama