W ubiegłym roku populacja amerykańskich milionerów skurczyła się o 129 tys. – wynika z badań przeprowadzonych przez Boston Consulting Group (BCG). W Chinach i Indiach przybyło zaś osób, które mają na koncie co najmniej milion dolarów.
W ubiegłym roku populacja amerykańskich milionerów skurczyła się o 129 tys. – wynika z badań przeprowadzonych przez Boston Consulting Group (BCG). W Chinach i Indiach przybyło zaś osób, które mają na koncie co najmniej milion dolarów.
Choć najwięcej milionerów wciąż mieszka w Stanach Zjednoczonych – ponad 5 milionów – to z analiz BCG wynika, że w ubiegłym roku ich populacja w USA mocno się skurczyła.
Liczba Amerykanów, którzy na kontach bankowych, w gotówce lub akcjach mają co najmniej milion dolarów zmniejszyła się aż o 129 tys.: z 5 263 000 do 5 134 000.
Kryzys najbardziej dotknął najbogatszych, którzy na kontach bankowych mają ponad 100 mln dolarów. Ich kapitał skurczył się o 2,5 proc.
Według specjalistów winić za taki stan rzeczy można spadki cen akcji i sytuację na światowych giełdach.
W skali globalnej jednak milionerzy mają się całkiem nieźle. Według BCG w ciągu ostatniego roku na świecie przybyło 175 tys. milionerów. Najwięcej z nich – poza USA- mieszka w Japonii (1,6 mln) i Chinach (1,4).
Największą na świecie koncentracją milionerów może poszczycić sie Singapur, gdzie do tej grupy należy aż 17 proc. mieszkańców.
Eksperci BCG twierdzą, że milionerów w krajach azjatyckich przybywać będzie także w najbliższych latach.
mp
fot. www.sxc.hu
Redakcja
