W 1978 r. rząd Stanów Zjednoczonych zakazał używania farby z ołowiem. Biorąc pod uwagę, że wiele domów w Chicago i okolicach zostało zbudowanych na długo przed tym rokiem, jest możliwość, że była w nich użyta farba ołowiowa. Jeśli kilkakrotnie pomalowałeś dom nowszą farbą, nie oznacza to wcale, że twój dom jest wolny od ołowiu. Na szczęście istnieją testy na obecność ołowiu oraz metody na usunnięcie zagrożenia.
Niebezpieczny ołów
Nie każdy dom zbudowany przed 1978 rokiem ma farbę na bazie ołowiu. Ale im starszy dom, tym bardziej prawdopodobne, że została w nim użyta farba ołowiowa. Agencja Ochrony Środowiska szacuje, że blisko 25 procent domów wybudowanych w latach 1960-1977 ma farbę na bazie ołowiu, w porównaniu z 87 procent domów wybudowanych przed rokiem 1940.
Ołów może powodować uszkodzenie mózgu u małych dzieci, jeśli jego wysoki poziom dostanie się do krwiobiegu. Maluchy, które wsadzają wszystko do buzi, są narażone na spożycie ołowiu, jeśli starsza farba ołowiowa łuszczy się ze ściany lub parapetu. Dorosły może natomiast wdychać pył z ołowiem podczas remontu domu, co powoduje m.in. bóle i skurcze brzucha, problemy z koncentracją, a nawet agresywność. U dorosłych zatrucie ołowiem może również powodować anemię i bezpłodność.
Metody testowania
Badanie przesiewowe jest najmniej zaawansowanym sposobem testowania farby ołowiowej. Zwykle wykonuje się je, jeśli ryzyko obecności ołowiu jest niskie lub jeśli negatywny wpływ wykrytego ołowiu będzie niewielki. Inspektor lub osoba przeprowadzająca test zbiera próbki kurzu zarówno z podłogi, jak i okna. W przypadku wykrycia ołowiu inspektor zaleci, jak skorygować problem. Jeśli test nie wykryje ołowiu, możesz oddychać spokojniej, ale pamiętaj, że w innych, niesprawdzonych częściach domu nadal może występować farba ołowiowa.
Inspekcja farb
Inspekcja farb na bazie ołowiu jest bardziej zaawansowana niż badanie przesiewowe. Podczas inspekcji pobierane są próbki ze wszystkich pomalowanych obszarów domu – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz domu. Inspekcja może obejmować meble, jeśli są one wbudowaną częścią domu, na przykład pomalowane szafki kuchenne lub wbudowane regały.
Szacowanie ryzyka
Badanie przesiewowe i inspekcja farb wykrywają tylko obecność ołowiu. Nie informują o tym, jakie jest rzeczywiste ryzyko dla ciebie i twojej rodziny. Trzecia metoda testowania i ocena ryzyka daje jasny obraz niebezpieczeństw związanych z obecnością ołowiu w domu. W tej metodzie najpierw lokalizowane są obszary domu, w których występuje zużyta lub łuszcząca się farba, a następnie pobierane są próbki kurzu z całego domu i analizowane pod kątem obecności ołowiu.
Czy można to zrobić samemu?
Zatrudnienie specjalisty do testowania farby na obecność ołowiu może być drogie. Jeśli jesteś typem złotej rączki, możesz kupić zestaw testów i samodzielnie sprawdzić farbę. Przeczytaj dokładnie instrukcje, bo w tych zestawach w celu wykrycia ołowiu stosuje się siarczek sodu (ang. sodium sulfide) lub inne substancje, które zmienią kolor farby, jeśli jest tam ołów. Choć zestawy domowe mogą być dość dokładne i są dobrym punktem wyjścia, nie mogą zastąpić doświadczenia zawodowego inspektora. Jeśli zestaw domowy wykryje ołów, zrób następny krok – zatrudnij specjalistę do wykonania oceny ryzyka i pełnej inspekcji.
Mariusz Misiewicz
jest licencjonowanym agentem z Coldwell Banker Residential Brokerage w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje klientom usługi na wysokim poziomie, na jakie zasługują. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.
Mariusz "Mario" Misiewicz Coldwell Banker Residential Brokerage tel. (773) 412-0517 e-mail: [email protected] www.MisiewiczRealEstate.com
Ewa Malcher
