Może to nie jest najszybsze i najłatwiejsze danie na świecie. Ale za to superpyszne i do tego ładne. A przecież je się również oczami! To naprawdę znakomity pomysł na wielkanocny obiad, więc jeśli planujecie już świąteczne menu, śmiało możecie do niego dołączyć tę roladę ?
Być może baczny czytelnik zauważy całkowity brak soli w przepisie. Śpieszę wyjaśnić – szynka parmeńska ze swej natury jest dosyć słona, do tego słona gorgonzola w sosie. Jeśli ktoś lubi bardziej słone dania, może oczywiście dodać tej przyprawy, ale ja radzę najpierw spróbować.
Składniki:
4 kotlety z piersi indyka
7 plastrów szynki parmeńskiej (lub innej dojrzewającej)
1/3 szklanki czerwonego pesto
1/2 szklanki liści szpinaku
1 szklanka małych pieczarek
1 łyżka masła
1 kulka mozzarelli
Sos:
3 ząbki czosnku
1 łyżka masła
1 szklanka śmietanki 30%
1/2 szklanki gorgonzoli, pokrojonej w kostkę
2 szklanki liści szpinaku
Szczypta gałki muszkatołowej
1 łyżeczka białego pieprzu
Czas przygotowania: 1 godzina
Czas pieczenia: 40 minut
Porcje: 4-6 osób
Rozgrzej piekarnik do 370 stopni F (190 C). Kotlety rozbij przez folię (na płacie mięsa ułóż folię spożywczą, dzięki temu delikatne mięso nie porwie się). Pieczarki pokrój na pół i podduś na łyżce masła. Odstaw do ostygnięcia. Na blacie ułóż długi pas folii aluminiowej (około 35 cali, 90 cm). Posmaruj ją lekko oliwą zostawiając po 2,5 cala (6 cm) marginesu z krótszych brzegów. Na fragmencie posmarowanym oliwą ułóż plastry szynki. Na nich kotlety, rozsmaruj na nich pesto, na nim ułóż surowe liście szpinaku, na tym z kolei podduszone pieczarki. Na końcu połóż plastry mozzarelli. Teraz całość zawiń w roladę pomagając sobie folią aluminiową. Zawiń jak cukierek i włóż do nagrzanego piekarnika na 30 minut. Po upływie tego czasu rozetnij folię (uważaj, żeby się nie poparzyć) i zostaw na ok. 10 minut, żeby mięso się ładnie przyrumieniło. W tym czasie przygotuj sos.
Pokrój ząbki czosnku w cienkie plasterki. Podsmaż je na rozpuszczonym maśle. Następnie wlej śmietankę i zredukuj gotując przez 2-3 minuty. Dodaj gorgonzolę i mieszaj aż się rozpuści. Na koniec dodaj liście szpinaku, tylko po to, żeby złapały temperaturę, ale zachowały ładny zielony kolor. Dopraw pieprzem i gałką. Na talerz wylej sos, ułóż na nim mięso pokrojone w grube plastry. Podawaj z sałatą i pieczonymi ziemniakami.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
Reklama