Skechers zapłaci 40 mln dol. odszkodowania za fałszywą reklamę
Jeśli nie schudłeś po włożeniu butów Skechers, a twoje pośladki nie nabrały takiego kształtu jak u Kim Kardashian - masz prawo do zwrotu zakupionego sportowego obuwia, nawet mocno zużytego...
- 05/16/2012 07:23 PM
Jeśli nie schudłeś po włożeniu butów Skechers, a twoje pośladki nie nabrały jędrności jak u Kim Kardashian - masz prawo do zwrotu zakupionego sportowego obuwia, nawet mocno zużytego - to efekt nakazu sądowego wobec producenta sportowych butów. Na mocy tej decyzji Skechers USA, Inc. musi zapłacić 40 mln odszkodowania.
W dbałości o interes klienta, który mógł się poczuć oszukany wierząc reklamie popartej wątpliwymi badaniami klinicznymi, że wkładając na stopy obuwie typu Resistance Runner, Toners i Tone-ups zgubi zbędne kilogramy, wzmocni mięśnie pośladków i brzucha Federalna Komisja Handlu (Federal Trade Commission) wystąpiła na drogę sądową.
Reklama, do której zaangażowano celebrytkę Kim Kardashian oraz aktorkę i modelkę Brooke Burke mówiła o tym, że wchodząc w posiadania obuwia wartego 100 dol. i regularnie go używając, mocniej angażujemy nasze mięśnie na przykłąd pośladków nawet o 85 procent.
FTC uznała, że firma Skechers USA, Inc. nadużyła także zaufania klientów przedstawiając badania kliniczne mające jakoby potwierdzać możliwość osiągnięcia reklamowanych rezultatów. Decyzją sądu producent ma zakaz w przyszłości przedstawiania wyników jakichkolwiek testów i badań dotyczących firmowego obuwia sportowego.
Zawarta w środę ugoda pomiędzy Skechers USA, Inc. a FTC jest efektem szerszego dochodzenia prowadzonego przez prokuraturę generalną w stanach Ohio i Tennessee z udziałem 40 innych stanów. Firma ma zapłacić 40 mln dol. kary oraz po 5 mln każdemu stanowi, który wniósł przeciw niej skargę. Kwota ma być przeznaczona na rekompensaty dla osób, które pod wpływem kampanii reklamowych zakupiły obuwie linii Skechers typu Resistance Runner, Toners i Tone-ups.
Podobny los spotkał przed rokiem inną sportową markę. Buty Reeboka Easytone miały zawierajć specjalne podkładki balansujące, które umieszczone były w podeszwie. Sprawiały one, że wykonując kolejne kroki ich posiadacz czuł się bardzo niestabilnie. By poczuć się pewniej, musiał intensywniej pracować mięśniami pośladków i nóg. Badania, jakie wykonał producent, miały potwierdzać, że podczas chodzenia w tym obuwiu, mięśnie są o 28 proc. bardziej aktywne, niż w przypadku innych butów. Za ten niezgodny z prawdą przekaz reklamowy firma zapłaciła 25 mln dolarów.
MB
Reklama