Rodzinna tragedia na Florydzie. Matka zastrzeliła czworo dzieci
33-letnia kobieta zastrzeliła we wtorek nad ranem czworo swych dzieci, po czym sama odebrała sobie życie.Do tragedii doszło w Port St. John na Florydzie około 5.00 czasu lokalnego. Według świadków dzieci...
- 05/15/2012 06:09 PM
33-letnia kobieta zastrzeliła we wtorek nad ranem czworo swych dzieci, po czym sama odebrała sobie życie. Jak informuje Associated Press do tragedii doszło w Port St. John na Florydzie około 5.00 czasu lokalnego. Według świadków dzieci u sąsiadów próbowały się schronić przed matką.
Jak powiedział stacji CNN porucznik Tod Goodyear z biura szeryfa hrabstwa Brevard, policja na miejsce wezwana została przez jednego z sąsiadów. Mężczyzna powiedział, że usłyszał strzały, po których rozległo się pukanie do drzwi. Kiedy je otworzył zobaczył troje dzieci mieszkających obok. Ich matka, 33-letnia Tanya Thomas szybko zabrała je do domu. Kilka minut później, rozległy się kolejne strzały.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze przed domem znaleźli ciężko ranną 17-letnią Pebbles Johnson. Nastolatka zmarła w drodze do szpitala. Jej bracia: 12-letni Joel, 13-letni Jazlin i 15-letni Jaxs zostali znalezieni przez funkcjonaruiuszy obok ciała ich matki. Wszystkie ciała nosiły ślady kul.
Według policji strzały oddała 33-letnia matka dzieci. Mimo, że na miejscu nie znaleziono pożegnalnego listu, wszystko wskazuje, że to właśnie Tanya Thomas pociągnęła za spust. Kobieta w środku nocy wysłała do jednego ze znajomych sms-a, w którym pisze, że chce, aby ciała jej i jej dzieci zostały skremowane. Mężczyzna wiadomość zobaczył dopiero rano, kiedy cała piątka już nie żyła.
Ojciec dzieci, który nie mieszkał wraz z rodziną został poinformowany o tragedii. Jest w szoku.
Na razie nie wiadomo co pchnęło matkę do tak dramatycznego kroku.
mp
Reklama