Amerykanie potajemnie zwalniają więźniów w Afganistanie
Według poniedziałkowego wydania "Washington Post" Stany Zjednoczone od kilku lat w ramach tajnego programu zwalniają bojowników afgańskich z amerykańskiego więzienia Parwan w zamian za zobowiązanie się...
- 05/07/2012 07:22 PM
Według poniedziałkowego wydania "Washington Post" Stany Zjednoczone od kilku lat w ramach tajnego programu zwalniają bojowników afgańskich z amerykańskiego więzienia Parwan w zamian za zobowiązanie się zbrojnych ugrupowań do zaprzestania przemocy.
Dziennik twierdzi, że w ramach programu "strategicznych zwolnień" amerykańskie władze wykorzystywały więźniów jako karty przetargowej w niespokojnych prowincjach, podczas gdy USA prowadziły bez skutku rozmowy pokojowe z talibami.
Na podstawie rozmów z anonimowymi przedstawicielami USA, którzy są zaangażowani w ten program, "Washington Post" odnotowuje, że nie ma jednak stuprocentowej gwarancji, iż uwolnieni więźniowie nie wrócą do ataków na siły amerykańskie i afgańskie.
Cały proces rozpoczyna się od rozmów między przedstawicielami wojsk USA a dowódcami bojowników lub starszyzny plemiennej, którzy zobowiązują się do ograniczenia aktów przemocy w ich regionie w zamian za uwolnienie wskazanych więźniów.
Program "strategicznych zwolnień" nie wymaga od bojowników, by formalnie odcięli się od swych grup zbrojnych w pdróznieniu od natowskiego programu reintegracji. Przeciwnie, w niektórych przypadkach "od bojowników oczekuje się, by podtrzymali te związki i wykorzystali je dla wsparcia wysiłków pokojowych między Amerykanami a bojownikami" - informuje waszyngtoński dziennik.
Inaczej niż w amerykańskim więzieniu dla podejrzanych o terroryzm w Guantanamo, w ośrodku Parwan, jedynym amerykańskim więzieniu na terenie Afganistanu, uwolnienie osadzonych nie wymaga zgody Kongresu i może być przeprowadzone w sposób niejawny.
Amerykańskie władze nie precyzują ilu więźniów odzyskało wolność w ramach tego programu, ani kiedy się on rozpoczął; informują jedynie, że takie przypadki są "skrajnie rzadkie".
Amerykański ambasadora w Kabulu Ryana Crockera potwierdził, że według Afgańczyków program "może wzmocnić proces pojednania".
in
Reklama