Nowoczesne pigułki antykoncepcyjne, które zawierają mniejsze ilości estrogenu, mają mniej efektów ubocznych niż ich starsze wersje. Nie są jednak idealne. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Danii sugeruje, że podobnie jak poprzedniczki zwiększają ryzyko raka piersi, zwłaszcza przy długoterminowym przyjmowaniu.
Ci sami badacze odkryli, że podobne ryzyko raka piersi występuje przy stosowaniu wkładki domacicznej zawierającej wyłącznie progestagen (syntetyczny lek, który ma działanie podobne do progesteronu). Nie wykluczyli ryzyka również w przypadku innych środków antykoncepcyjnych, w tym implantu.
Eksperci mówią, że przy podejmowaniu decyzji o stosowaniu pigułki kobiety powinny rozpatrzyć wszystkie za i przeciw. Wcześniejsze badania wykazały, że jej stosowanie nieznacznie obniża ryzyko innych nowotworów, m.in. jelita grubego, pęcherza i jajników. – Ochrona hormonalna przed ciążą powinna wciąż być postrzegana jako bezpieczna. Niemniej jednak kobiety po czterdziestce powinny wziąć pod uwagę niehormonalne wkładki domaciczne, podwiązanie jajowodów lub przedyskutować z partnerem wazektomię (procedura mająca na celu doprowadzenie do okresowej niepłodności mężczyzny) – uważa dr JoAnn Manson, szefowa medycyny prewencyjnej w harvardzkim Brigham and Women's Hospital.
Z jakiejś formy antykoncepcji hormonalnej korzysta na świecie około 140 mln kobiet, w tym 16 mln w samych Stanach Zjednoczonych. Wejściu na rynek nowej pigułki towarzyszył optymizm, że jej stosowanie nie tylko zapobiegnie ciąży, ale także obniży ryzyko raka piersi.
Duńscy badacze przeanalizowali karty zdrowia 1,8 mln kobiet w wieku od 15. do 49. roku życia. (W Danii system opieki zdrowotnej łączy dane baz dotyczące wypisanych recept, diagnoz chorób nowotworowych i innych informacji).
Odkryli, że nowoczesne pigułki antykoncepcyjne, podobnie jak ich starsze wersje, zwiększają ryzyko raka piersi o 20 proc. Ryzyko to rośnie z czasem ich stosowania, od 9 proc., gdy przyjmowane są krócej niż rok do 38 proc. – po 10 latach przyjmowania. I nie ma tutaj znaczenia rodzaj stosowanej pigułki. – Żaden rodzaj antykoncepcji hormonalnej nie jest bezpieczny – powiedziała autorka badań, dr Lina Morch z University Hospital w Kopenhadze.
Rezultaty badania zostały opublikowane w magazynie „New England Journal of Medicine”.
Dorota Feluś
Dziennikarka. W Stanach Zjednoczonych od ponad 20 lat. Rodowita krakowianka. Studiowała elektronikę na AGH. Publikowała m.in. w „Gazecie Krakowskiej”, „Tempie”, „Kobiecie i Stylu: magazynie kobiet myślących”, „A'propos”, „Chicago Forum”. Współautorka „Bożego dopingu”. Pasje: drugi człowiek, medycyna holistyczna, tenis ziemny, podróże.
fot.Pexels.com
Reklama