Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 00:02
Reklama KD Market

Chiński dysydent dostał stypendium amerykańskiej uczelni

Chiński niewidomy dysydent, który uciekł z domowego aresztu i znalazł schronienie w amerykańskiej ambasadzie, może ubiegać się o studencką wizę. Chen Guangcheng dostał stypendium...
Chiński niewidomy dysydent, który uciekł z domowego aresztu i znalazł schronienie w amerykańskiej ambasadzie, może ubiegać się o studencką wizę. Chen Guangcheng dostał stypendium od amerykańskiego uniwersytetu. Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Victoria Nuland poinformowała, że agencja szybko przystąpi do przyznania wizy Chenowi i jego rodzinie i że USA oczekują „sprawnego” wypuszczenia dysydenta z Chin. Wcześniej Pekin oświadczył, że niewidomy działacz może ubiegać się o studia za granicą, co przyczyniło się do rozluźnienia napiętych stosunków dyplomatycznych między USA i Chinami. Chen uciekł z aresztu domowego w ubiegłym miesiącu i spędził sześć dni w amerykańskiej ambasadzie w Pekinie. Choć już ją opuścił, mówił, że chce z rodziną, żoną i dwójką dzieci, przyjechać do USA. Pod koniec odbywających się co roku strategicznych rozmów USA z Chinami, sekretarz stanu Hillary Clinton zaznaczyła, że „cieszy ją” oświadczenie strony chińskiej. Dodała, że "uczyniono postęp w kierunku zapewnienia mężczyźnie przyszłości zgodnie z jego wolą”. Sprawa Chena nabrała wymiaru ściśle politycznego także na amerykańskim gruncie. Walczący o fotel prezydencki Mitt Romney nazwał potraktowanie dysydenta „haniebnym”, zarzucając administracji Obamy poświęcenie Chińczyka dla dobra stosunków chińsko-amerykańskich. Rzekomo amerykańscy dyplomaci mieli namawiać Chena do opuszczenia ambasady, grożąc, że odeślą go do jego domu w Shantung. Departament Stanu i Biały Dom zaprzeczyli tym informacjom. Biały Dom stanął wobec trudnego zadania podtrzymywania dobrych relacji z Chinami i działaczami na rzecz praw człowieka na własnym gruncie. Chen ma także wielu zwolenników wśród amerykańskich konserwatystów sprzeciwiających się przymusowym sterylizacjom stosowanym przez Chiny w ramach polityki jednego dziecka. as
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama