Ewa Malcher
Rada Miasta Chicago zatwierdziła zdecydowaną większością głosów budżet autorstwa burmistrza Rahma Emanuela zawierający podwyżki podatków i opłat oraz zwiększający wydatki na bezpieczeństwo i środki transportu miejskiego.
Budżet zatwierdzony stosunkiem głosów 47 do 3 zwiększa o ponad 170 dol. roczne wydatki statystycznego chicagowianina z tytułu podwyżki różnych zobowiązań wobec miasta, m.in. opłat za wodę i kanalizację oraz podatków od nieruchomości podatków.
Wzrośnie też podatek od rozrywki, z 5 do 9 proc., za koncerty, występy kabaretowe i przedstawienia w obiektach z liczbą miejsc powyżej 1500, co ma przynieść miastu 15,8 mln dol. w skali roku.
Łącznie podwyżki mają pomóc załatać deficyty budżetowe wynoszące ponad 288 mln dol. Budżet burmistrza na rok fiskalny 2018 r. zamknie się kwotą 8,6 mld dolarów – czyli o 289 mln dol. większą niż w roku obecnym.
Korzystający z Ubera i Lyfta zapłacą 15 centów więcej za przejazd tymi środkami transportu. Wzrośnie też o 1,10 dol. miesięcznie opłata za obsługę numeru alarmowego 911.
Droższy kurs Uberem i Lyftem ma wesprzeć rozwój CTA, zaś 28-proc. podwyżka podatku za numer alarmowy ma przynieść 30 mln dol. do kasy miasta, w tym na unowocześnienie systemu 911, ale też 19 mln dol. na bieżące wydatki.
Stopniowe podwyżki w roku przyszłym i 2019 r. obecnej stawki za przejazd wynoszącej 52 centy przełożą się na 16 mln dol. dla CTA w przyszłym roku (67 centów) i kolejne 5 mln w 2019 (72 centy). Zdaniem władz miasta serwisy takie jak Uber pozbawiły CTA dziesiątek milionów dolarów.
Dodatkowo budżet Chicago zwiększa nakłady na bezpieczeństwo, w tym na przyjęcia do pracy dodatkowych policjantów, wprowadzania do pracy policji nowoczesnej technologii oraz reformowanie jej szeregów.
Odkąd Rahm Emanuel objął sześć lat temu urząd burmistrza, mieszkańcy Chicago płacą łącznie na rzecz miasta i szkolnictwa o 1800 dol. więcej w różnych podatkach i opłatach.
(ao,as)
