Chicago. Ustawa o fotoradarach zatwierdzona
Stało się. Radni miejscy zatwierdzili ustawę zezwalającą władzom miasta na zainstalowanie dodatkowych fotoradarów w okolicy szkół i parków. Oznacza to, że od 1 lipca ponad 300 kamer bedzię robić zdjęcia kierowcom, przekraczających dozwoloną prędkość. "Pamiątkowa fotografia" będzie kosztować od 35 do 100 dolarów.
- 04/20/2012 03:51 PM
Stało się. Radni miejscy zatwierdzili ustawę zezwalającą władzom miasta na zainstalowanie dodatkowych fotoradarów w okolicy szkół i parków. Oznacza to, że od 1 lipca ponad 300 kamer, które obejmą zasięgiem ponad połowę powierzchni miasta, będzie fotografować kierowców, przekraczających dozwoloną prędkość. "Pamiątkowa fotografia" będzie kosztować od 35 do 100 dolarów.
O zatwierdzenie ustawy od kilku miesięcy zabiegał burmistrza Rahm Emanuel, przekonując, że poprawi ona bezpieczeństwo dzieci i młodzieży wokół szkół i parków. Według krytyków tego pomysłu władze miasta bardziej troszczą się jednak o wpływy do budżetu niż bezpieczeństwo najmłodszych. Kamery są bowiem całkiem dochodowym biznesem. Tylko w 2010 roku kierowcy sfotografowani na skrzyżowaniach wpłacili na miejskie konto 69 milionów dolarów. Wzrost liczby kamer niewątpliwie zwiększy także wpływy mandatów.
Kamery, które pojawią się wokół szkół i parków „fotografować” będą kierowców poruszających się szybciej niż pozwala na to limit. W czasie trwania zajęć przy szkołach obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 mil na godzinę. Przekroczenie limitu o pięć mil na godzinę ujdzie kierowcom na sucho. Za prędkość 6-10 mil ponad limit zapłacić trzeba będzie 35 dolarów (początkowo miało być to 50 dol.). Przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 11 mil oznacza „pamiątkowe zdjęcie” wraz z mandatem w wysokości 100 dolarów.
Kamery działać będą w okolicach szkół od poniedziałku do czwartku w godzinach od 6.00 do 20.30 oraz od 6.00 do 19.00 w piątki. W praktyce kamery obejmą swym zasięgiem połowę powierzchni miasta.
km
Reklama