Nie ma to jak pieczony kurczak na niedzielny obiad. Klasyczna klasyka – chciałoby się rzec. Ale ile można w kółko jeść takiego kurczaka? Od czasu do czasu jest potrzebna zmiana.
W sumie nic niezwykłego tu nie ma, a jednak. Musztarda nadaje mięsu soczystości, co w przypadku kurczaka może się naprawdę zdarzyć. A nie ma nic gorszego niż wiórowaty kurak na niedzielnym obiedzie.
Ale mówiac serio, nie musi być to niedziela, ten przepis nadaje się na każdy dzień tygodnia.
Czas marynowania: min. 2 godz.
Czas pieczenia: 90 min
Porcje: 4-6 porcji
Składniki:
10 udek kurczaka
2 duże cebule
4 łyżki musztardy francuskiej
4 łyżki musztardy Dijon
2 łyżki miodu
4 ząbki czosnku, posiekane
1 łyżeczka pieprzu
½ łyżeczki soli
10 większych pieczarek
W misce mieszam oba rodzaje musztardy, dodaję miód i czosnek oraz pieprz i sól, mieszam.
Cebulę obieram i drobno siekam, mieszam z musztardami.
Do tego wkładam umytego i osuszonego kurczaka. Wszystko dokładnie mieszam, tak żeby mięso obtoczyło się w marynacie. Miskę przykrywam folią spożywczą i wkładam do lodówki na co najmniej 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Piekarnik nagrzewam do 370°F.
Do formy (najlepiej z pokrywką) przekładam mięso z marynatą. Przykrywam (jeśli nie masz pokrywki to po prostu nakryj folią aluminiową).
Wstawiam do piekarnika na godzinę. W tym czasie kroję pieczarki na ćwiartki.
Po godzinie odkrywam folię, dorzucam pieczarki i piekę całość jeszcze 20-30 minut, żeby skórka na kurczaku się zarumieniła.
Podaję z pieczonymi ziemniakami i sałatą. W środę też możesz mieć niedzielny obiad.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
Reklama