Dzieciobójczyni chce przepustki ze szpitala. Na niedzielną mszę
11 lat temu Andrea Yates zamordowała pięcioro swoich dzieci. Jedno po drugim utopiła je w wannie. Yates uznana została za niepoczytalną i trafiła do szpitala psychitaryczneo. Teraz chce ...
- 04/05/2012 02:29 PM
11 lat temu Andrea Yates zamordowała pięcioro swoich dzieci. Jedno po drugim utopiła je w wannie, po czym sama wezwała policję. Oskarżona o pięciokrotne zabójstwo kobieta uniknęła jedna więzienia. Sąd uznał, że jest chora psychicznie i zdecydował o umieszczeniu jej w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Teraz Yates chce raz w tygodniu opuszczać szpital. Jej prawnicy niebawem złożą wniosek o cotygodniowe przepustki na niedzielne msze.
Lekarze z Kerrville State Hospital, pod opieką których pozostaje Andrea Yates, uważają że cotygodniowe uczestnictwo w nabożeństwie, będzie miało pozytywny wpływ na przebieg leczenia. Yates niedawno została przyjęta do jednej z lokalnych wspólnot religijnych i chciałaby uczestniczyć w niedzielnych nabożeństwach. „To niewielki krok w kierunku włączenia jej na nowo w społeczeństwo” – uważa jej adwokat George Parnham. Prawnik zapowiedział, że opinię lekarzy dołączy do wniosku o cotygodniowe, dwugodzinne przepustki, jaki zamierza złożyć w najbliższych dniach.
O tym, czy kobieta będzie mogła opuszczać szpital psychiatryczny w Kerrville, niedaleko San Antiono w Teksasie, zdecyduje sąd.
47-letnia obecnie Andrea Yates w 2002 roku została uznana winną zamordowania pięciorga swoich dzieci. Podczas procesu kobieta zeznała, że „szatan powiedział jej, że mordując dzieci, wyśle je do nieba”. 20 czerwca 2001 roku, pod nieobecność męża Angrea Yates jedno po drugim utopiła w wannie 7-letniego Noah, 5-letniego Johna, 3-leniego Paula, 2-letniego Luke’a i 6-miesiączną Mary.
W 2006 roku, podczas powtórnego procesu Yates została jednak uznana za niepoczytalną i uwolniona od wcześniejszych zarzutów. W oparciu o zeznania biegłych, którzy uznali, że kobieta cierpi na depresję poporodową oraz schizofrenię, sąd zdecydował że Yates trafi do szpitala psychiatrycznego.
Mąż Andrei Yates i ojciec zamordowanych dzieci Russell Yates, wyrok uniewinniający przyjął ze zrozumieniem.
„To prawda, że ona zamordowała nasze dzieci. Ale prawdą jest także to, że tego dnia była w stanie psychozy, nie była sobą”.
Przed zamordowaniem dzieci Yates miała problemy psychiczne, przyjmowała silne leki psychotropowe i próbowała popełnić samobójstwo.
km
Reklama