Irakijka zamordowana w Kalifornii. "Wracaj do kraju, terrorystko"
Ciało 32-letniej Shaimy Al Awadi znalazła jej córka. Matka pięciorga dzieci leżała w kałuży krwi. Przy nieprzytomnej kobiecie leżała kartka papieru ze słowami: „wracaj do swego kraju, terrorystko”.
- 03/26/2012 08:41 PM
Ciało 32-letniej Shaimy Al Awadi znalazła jej córka. Matka pięciorga dzieci leżała w kałuży krwi, w swym domu na przedmieściach San Diego w Kalifornii. Przy nieprzytomnej kobiecie leżała kartka papieru ze słowami: „wracaj do swego kraju, terrorystko”.
Shaima Al Awadi w środę została znaleziono przez jej 17 letnią córkę nieprzytomna w jej domu w El Cajon. 32-latka została brutalnie pobita przy użyciu klucza do zmiany opon. W krytycznym stanie Al Awadi trafiła do szpitala. W sobotę jej rodzina zdecydowała o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej przy życiu. 32-letnia kobieta pozostawiła pięcioro dzieci oraz męża.
Policja z miasteczka El Cajon na przedmieściach San Diego prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa. Porucznik Mark Coit powiedział gazecie Union-Tribune, że do tej pory nie zatrzymano żadnych podejrzanych o zamordowanie pochodzącej z Iraku kobiety. Policja potwierdza także, doniesienia mediów, że przy Shaimie Al Awadi znaleziono pozostawioną przez sprawcę kartkę papieru ze słowami „wracaj do swojego kraju, terrorystko”. Niewykluczone, że morderstwo Irakijki zostanie uznane za „zbrodnię z nienawiści” (tzw. hate crime). Jest to przestępstwo federalne.
Córka zamordowanej kobiety, Fatima Al Himidi powiedziała stacji 10News z Sand Diego, że kilka dni wcześniej jej rodzina otrzymała podobną wiadomość: „to jest nasz kraj, nie wasz – terroryści”. Notatka ta została jednak uznana za głupi żart i zignorowana.
32-latka była praktykującą muzułmanką i nosiła hidżab - tradycyjną chustę zakrywającą głowę i szyję.
Zabójstwo Irakijki poruszyło społeczność muzułmańską w Stanach Zjednoczonych. Według wielu Amerykanów o arabskich korzeniach, to nie do pomyślenia, że Ameryce znanej z tolerancji i pluralizmu religii i kultur, ktoś stracił życie, wyłącznie z powodu swego pochodzenia i stroju, który nosił.
Shaima Al Awadi przyjechała do USA wraz z mężem z Iraku na początku lat 90. Przez długi czas rodzina mieszkała w stanie Michigan. Mąż zamordowanej kobiety pracował dla amerykańskiej armii.
mp
Reklama