Raport: więzienie deportacyjne w New Jersey budzi poważne zastrzeżenia

Więzienie deportacyjne w New Jersey, uchybiające wszelkim standardom krajowym, jest dowodem na wadliwość systemu i pokazuje konieczność jak najszybszego przeprowadzenia reformy imigracyjnej - mówili przestawiciele koalicji broniącej praw imigrantów działającej przy szkole prawniczej New York University. Według autorów raportu omawianego w piątek podczas specjalnej konferencji prasowej otrzymali oni ponad dwieście skarg od przetrzymywanych w Essex County Correctional Facility. Dotyczyły one m.in. braku dostępu do prawników imigracyjnych, utrudnionych warunków widzeń z rodziną, ograniczonej opieki medycznej i fatalnego żywienia. W ośrodku zatrzymań w hrabstwie Essex przebywa ponad 1200 więźniów, w tym wielu z Nowego Jorku, po tym, jak w ubiegłym roku placówkę powiększono o 750 miejsc. Opracowanie przygotowane przez koalicję z NYU wskazuje na to, że ośrodek deportacyjny w New Jersey nie spełnia wydanych przez urząd ds. imigracji i ceł (Immigration and Customs Enforcement) warunków dla tego typu miejsc przetrzymań. Zdaniem Aliny Das ze szkoły prawniczej nowojorskiego uniwersytetu ujawnione uchybienia to tylko wierzchołek góry lodowej. "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni warunkami panującymi w New Jersey" - mówiła Das podczas piątkowej konferencji prasowej, która odbyła się na Rutgers University w Newarku. Wskazała, że dołączony do istniejącego już ośrodka Essex County Correctional Facility nowy budynek pozostający w prywatnych rękach (Delaney Hall Detention Facility) jest daleki od poprawnych warunków. "Czymkolwiek jest Dalaney Hall, jest mu daleko od wzrocowego więzienia deportacyjnego" - mówiła współautorka raportu. Czytaj także: To nieprawda, że biją naszych (Polacy cofani z granic USA) Bronił się przed wytkniętymi w opracowaniu naruszeniami dyrektor obiektu Alfaro Ortiz, który twierdził, że ośrodek przeszedł wszelkie kontrole i uzyskał wysokie noty od departamentu więziennictwa. W piątkowej konferencji wzięli udział także prawnicy imigracyjni. Ich zdaniem wiele aresztowań jest bezzasadnych, bowiem przetrzymywani ani nie stanowią zagrożenia dla otoczenia, ani nie planują ucieczki. W podobnym tonie wypowiadają się autorzy raportu: ""ICE powinno stosować bardziej humanitarne i mniej kosztowne środki alternatywne do zamykania za kratkami, np. nadzorowane zwolnienie, albo zwolnienie za kaucją, które pozwoliłoby osobom oczekującym na deportację spędzić czas oczekiwania na rozprawę z rodziną lub w sposób produktywny dla społeczeństwa". Rzecznik prasowy ICE Harold Ort powiedział, że urząd zmniejszył  w całym kraju liczbę więzień deportacyjnych z 370 do 255 , zatrudnił także 40 dodatkowych menagerów, którzy odpowiadają za funcjonowanie tych ośrodków zgodnie ze standardami narzuconymi przez urząd. MB