Szef KPA: „patriotyczne uczucia przechodzą w brak tolerancji, złośliwość”

 "Zarząd KPA nie zmieni swego stanowiska w sprawie rezolucji wzywającej do powołania międzynarodowej komisji dotyczącej tragedii smoleńskiej i w sprawie nieprzyznania Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym” - powiedział nam prezes KPA Frank Spula, komentując niedawny protest pod siedziba organizacji. Szef największej polonijnej organizacji w USA przyznał również, że przykro mu było słyszeć nieprawdziwe twierdzenia ze strony córki jednej z ofiar katastrowy prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010.

W rozmowie z naszym portalem prezes KPA przyznaje, że o planach zorganizowania protestu przed budynkiem Związku Narodowego Polskiego dowiedział się z kilkudniowym wyprzedzeniem "6 marca pani Agata Mikołajczyk, w imieniu komitetu organizacyjnego zostawiła wiadomość w moim biurze. (...) W poniedziałek po południu organizatorzy demonstracji przynieśli mi treść protestu wyrażającego „oburzenie i dezaprobatę dla oświadczenia KPA” i podpisanego w imieniu Klubu Gazety Polskiej Chicago 2 przez 5 członków komitetu organizacyjnego.  Organizatorzy protestu w swym liście min. wyjaśniają: „o wolność swoją i wolność Ojczyzny walczymy –walcząc o TV Trwam i prawdę smoleńską.(...) i żądamy zmiany stanowiska Zarządu KPA”. Zobacz: Chicago. Protest przed siedzibą KPA. ZOBACZ ZDJĘCIA Organizatorzy protestu, który zgromadził przed siedzibą PNA i KPA  kilkaset osób wyrażali oburzenie, że zarząd Kongresu Polonii Amerykańskiej z prezesem Frankiem Spulą na czele nie podpisał się pod rezolucją wzywającą do powołania międzynarodowej komicji ds. zbadania katastrofy polskiego samolotu 10  kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem oraz nieprzyznania telewizji ojca Rydzyka, TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Kilka tygodni temu prezes Spula tłumaczył w specjalnym oświadczeniu, że KPA jest organizacją ponadpartyjną, która jako taka występuje w kontaktach z amerykańskimi politykami i bezpartyjność oraz neutralność również chce zachować w relacjach z Polską. Wywołało to w niektórych środowiskach falę niezadowolenia i było przyczynkiem do protestu o których pisaliśmy na naszych ławach. Protestu, który stanowiska KPA nie zmienił. „Decyzja Zarządu KPA pozostaje niezmieniona, zapadła jednogłośnie po głębokiej analizie kontrowersyjnych kwestii i jest zgodna ze statutem Organizacji. Tragedia pod Smoleńskiem na zawsze pozostawi w nas pytania, na które odpowiedzi nie zna nikt. Nadal prowadzone są oficjalne śledztwa i wszyscy mamy nadzieję, że doprowadzą one do wyjaśnienia katastrofy. Niestety, żadne wyjaśnienie nie zwróci narodowi polskiemu utraconych osób” – mówi prezes Spula. W odniesieniu do sprawy telewizji Trwam, szef KPA podkreśla, że jej rozwiązanie należy do powołanych do tego jednostek, z zachowaniem wszelkich praw i zasad.  „Jesteśmy pewni, że prędzej czy później TV Trwam znajdzie się na multipleksie cyfrowym, a na razie wszyscy którzy ją oglądają nadal mogą to robić tak jak przedtem. W podobnej sytuacji znajduje się w Polsce ok. 100 programów, min. TVN24, Religia TV, Eurosport. Prezes Spula odniósł się, także do słów, które padły podczas niedzielnego protestu. Słów, które według niego mijały się z prawdą.  „Przykro mi było usłyszeć wypowiedź pani Wójtowicz. Na ręce  jej rodziny osobiście składałem kondolencje zaraz po katastrofie zarówno w imieniu własnym i Kongresu Polonii Amerykańskiej.  Jej ojciec, ś.p. Wojciech Seweryn był częstym gościem w ZNP i miał wsparcie organizacji w budowie Pomnika Katyńskiego. Wyrazy współczucia składałem oficjalnie wiele razy wszystkim, którzy utracili pod Smoleńskiem swoich bliskich. Byłem inicjatorem mszy św. w intencji ofiar tragedii w Holy Name Cathedral i wziąłem udział w organizowaniu w centrum Chicago marszu upamiętniającego ofiary tragedii. W rocznicę katastrofy uczestniczyłem w przygotowaniach Tygodnia Pamięci, a Związek Narodowy Polski  finansowo wspomógł zorganizowanie koncertu” – powiedział szef KPA. Zobacz: 

W kontekście ostrych podziałów w polonijnym środowisku, oskarżeń o chęć zatuszowania okoliczności katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem oraz wygłaszanych – także na antenie należącej do PNA stacji 1490AM – opinii, że TV Trwam jest obiektem ataków władzy, prezes Spula apeluje o umiar i wstrzemięźliwość w osądach. „Wydaje mi się, że wiele osób, którym to, co dzieje się w Polsce jest bliskie sercu, jest wciąganych w polityczne, często nawet międzypartyjne rozgrywki, że ich patriotyczne uczucia przechodzą w brak tolerancji złośliwość i żądzę walki. Jestem i zawsze byłem zwolennikiem dyplomacji, poszanowania prawa oraz fundamentalnych zasad demokracji.” Magdalena Pantelis