“W pierwszą podróż w roli sekretarza generalnego NATO Mark Rutte udał się do Ukrainy i jest to naprawdę znaczące. (...) Wyraźnie określa to priorytety (Sojuszu - PAP) i pokazuje, gdzie obecnie bronione są wspólne wartości całego regionu euroatlantyckiego” - oznajmił Zełenski w serwisie, podkreślając, że Ukraina może liczyć na przywództwo nowego szefa Sojuszu.
Rutte spotkał się w Kijowie z Zełenskim. Ukraiński prezydent napisał, że głównym celem Ukrainy pozostaje pełne członkostwo w NATO. Dodał że rozmawiał z gościem o “planie zwycięstwa Ukrainy”, sytuacji na polu bitwy, obecnych potrzebach wojska, w tym w zakresie obrony powietrznej, i dodatkowej współpracy z sąsiadami.
“W miarę zbliżania się zimy kluczowe jest wdrożenie wszystkich porozumień dotyczących obrony powietrznej, zwłaszcza tych omawianych na szczycie NATO w Waszyngtonie” - czytamy we wpisie. Zełenski powiedział też, że chce przekonać sojuszników, aby zestrzeliwali rosyjskie rakiety lecące w stronę Ukrainy.
Szef Sojuszu zapewnił Ukrainę o wsparciu NATO w obliczu trudnej sytuacji na froncie. "Zwiększenie pomocy jest moim priorytetem i przywilejem" - oznajmił Rutte i sprecyzował, że wspieranie Kijowa ma sprawić, że Ukraina odeprze rosyjską agresję.
Rutte postrzegany jest jako jeden z największych orędowników Kijowa. Za jego premierostwa Holandia przekazała Ukrainie sprzęt wojskowy, w tym m.in. samoloty wielozadaniowe F-16. Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa na początku tego roku polityk przekonywał, że należy inwestować w obronność, w tym przemysł zbrojeniowy, oraz kontynuować wsparcie dla Ukrainy. (PAP)