Co myślicie o popularnym w USA połączeniu pieczonych pianek marshmallow z czekoladą oraz herbatnikami? Zapewne znajdą się wśród Was zarówno gorący zwolennicy tej słodkiej bomby, jak i zagorzali przeciwnicy. Jednak z pewnością większość dzieci nie wyobraża sobie bez nich ogniska. W najbliższych dniach, a dokładnie 10 sierpnia, będziemy obchodzić Narodowy Dzień S’mores, dlatego postanowiłam zaproponować Wam mniej słodką alternatywę tradycyjnego smakołyku.
Wiedzieliście, że pierwszy przepis na pianki z ogniska w tak słodkim towarzystwie ukazał się 1920 roku? To już niemal 100 lat! Dzisiejszy przepis składa się z kruchego ciasta słodzonego cukrem kokosowym, gorzkiej czekolady oraz pianek, w których ilości cukru nie da się zredukować, ale myślę, że nie będzie Wam to przeszkadzać. Przygotowując krajankę największą przyjemność sprawicie dzieciom; zaangażujcie je w przygotowania! Miłej zabawy!
Czas przygotowania: 50 min
Składniki na 8 porcji
112 g masła (1 patyczek)
1 jajko
1 1/2 szklanki mąki (u mnie bezglutenowa)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2-3 łyżki cukru (polecam kokosowy)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Dodatkowo:
opakowanie pianek marshmallow
2-3 tabliczki gorzkiej czekolady (użyłam batonów Hershey's)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Średniej wielkości formę wykładamy papierem do pieczenia. W misce mieszamy masło, jajko, mąkę, ekstrakt, proszek do pieczenia oraz cukier. Szybko zagniatamy ciasto; można oczywiście skorzystać z pomocy robota kuchennego. Jednolitym ciastem wykładamy spód formy, tak jak na zdjęciu.
Piekarnik nagrzewamy do 350 st. F (175 st. C). Na ciasto rozkładamy jedną przy drugiej tabliczkę czekolady (w tym przypadku gorzka czekolada sprawdza się idealnie). Całość posypujemy piankami. Ciasto wkładamy do piekarnika na 25-30 minut.
Po przestudzeniu ciasto kroimy ostrym nożem (zanurzanym w szklance z wodą) na prostokątną krajankę.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama