Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 13:52
Reklama KD Market

Obiecywał pracę w USA. Oszukał ponad 2 tysiące osób

Na początku lat 90. Mariusz R. obiecywał pomoc w znalezieniu pracy w USA. Mężczyzna przedstawiający sie jako „pracownik firmy z Nowego Jorku, werbującej pracowników” , oszukał ponad dwa tysiące osób. Jego proces trwał ponad 20 lat. W środę Mariusz R. został skazany przez sąd w Lublinie na karę wiezienia w zawieszeniu.
Na początku lat 90. Mariusz R. obiecywał pomoc w znalezieniu pracy w USA. Mężczyzna przedstawiający sie jako „pracownik firmy z Nowego Jorku, werbującej pracowników” , oszukał ponad dwa tysiące osób. Jego proces trwał ponad 20 lat. W środę Mariusz R. został skazany przez sąd w Lublinie na karę wiezienia w zawieszeniu. Sprawę oszusta opisuje Dziennik Wschodni. Proces Mariusza R. trwał aż 20 lat i 26 dni. 2 lutego 1992 roku młody asesor  rozpoczął śledztwo w sprawie podejrzanych ogłoszeń o pracy w USA umieszczanych w lokalnej prasie. Rzekomy przedstawiciel nowojorskiej firmy pośrednictwa pracy, mamił bezrobotnych możliwością otrzymania zatrudnienia za oceanem. Aby otrzymać podstawowe informacje w formie wysłanej pocztą broszury wystarczyło wpłacić na jego konto kilka złotych. Za więcej informacji o perspektywie kariery w USA wpłacić trzeba było już kilkadziesiąt dolarów. Według prokuratury na konto Mariusza R. pieniądze wpłaciło 2205 osób. Ponad sto z nich przekazało duże sumy. Nikt jednak do pracy za oceanem nie wyjechał. Gromadzenie materiału dowodowego w sprawie trwało długie lata. Na protokół z przesłuchania ważnego świadka w Stanach Zjednoczonych czekano aż 12 lat.  Sprawa w sądzie w Lublinie ruszyła dopiero w 2006 roku. Jak pisze Dziennik Wschodni, oskarżony ostatni raz pojawił się w sądzie pięć lat temu i zażądał aby podczas procesu przesłuchani zostali wszyscy świadkowie i poszkodowani. W sumie ponad 2200 osób. Podczas kolejnych 50 rozpraw Mariusza R. reprezentował jego adwokat. W ubiegłym roku mężczyzna został uznany winnym oszustwa i skazany na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Mariusz R. złożył jednak odwołanie – według prokuratury – grając na zwłokę, domagając się uchylenia wyroku i kolejnego procesu. W praktyce oznaczałoby to zamknięcie sprawy bo większość z przestępstw uległaby przedawnieniu. W środę Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie, skazujące oszusta na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Wyrok jest prawomocny. in (na podst. Dziennik Wschodni)  
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama