Detroit.14-latek popełnił makabryczną zbrodnię
Tragedia wydarzyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek. 14-latek zabił matkę, jej narzeczonego raz 5--letnią przyrodnią siostrę. Wedlug policji nastolatek wpadł w furię, ponieważ matka zabroniła mu spotkania z kolegami.Chłopak z broni należącej do narzeczonego matki najpier oddał strzały do 36-letniej...
- 02/27/2012 11:45 PM
Tragedia wydarzyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek. 14-latek zabił matkę, jej narzeczonego raz 5--letnią przyrodnią siostrę. Wedlug policji nastolatek wpadł w furię, ponieważ matka zabroniła mu spotkania z kolegami.
Chłopak z broni należącej do narzeczonego matki najpier oddał strzały do 36-letniej Tomiki Robinson, a nastęnie wszedł do sąsiedniej sypialni i z premedytacją zastrzelił śpiących tam Chiko Lewisa i 5-letnią siostrę. Młodociany morderca został zatrzymany podczas próby ucieczki samochodem należącym do matki.
Podczas zwołanej dziś w związku z incydentem konferencji prasowej zarówno komendat policji Detroit Ralph L. Godbee Jr.jak i Dave Bing, burmistrz miasta, apelowali do rodziców i opiekunów o poświęcanie większej uwagi dzieciom. " Nie możecie oczekiwać, że policja będzie w każdym domu, na każdym roku i będzie brać odpowiedzialność za to, za co powinni odpowiadać rodzice" - grzmiał dziś wczesnym popołudniem burmistrz Detroit.
Dave Bing nawiązał też do wcześniejszego o parę godzin incydentu, kiedy to podczas próby kradzieży samochodu ciężko został postrzelony sześcioletni chłopiec, który walczy o życie. W przeciągu zaledwie miesiąca wydarzyły się kolejne dwa incydenty z udziałem dzieci. Na skutek odniesionych ran śmierć poniosło 9-miesięczne niemowlę oraz 12-letnia dziewczyna.
"Dyscyplinować dzieci trzeba już w chwili, kiedy wychodzą one z łona" - radził dziś burmistrz Bing.
TZ
Reklama