Broniący tytułu hokeiści Kanady wygrali w Kolonii z Rosją 4:2 (0:0, 0:2, 4:0) i awansowali do finału mistrzostw świata. W niedzielę zmierzą się ze Szwecją, która pokonała Finlandię 4:1 (1:1, 2:0, 1:0).
Szwedzi w pojedynku z Finami przez cały mecz byli stroną przeważającą. Co prawda na gola z drugiej minuty Aleksandra Edlera szybko odpowiedział Joonas Kemppainen, ale później na listę strzelców wpisywali się już tylko reprezentanci drużyny "Trzech Koron".
W trakcie dwóch pierwszych tercji Szwedzi oddali aż 26 strzałów, a rywale zaledwie 11. Efektem przewagi były dwa kolejne gole. W drugiej odsłonie trafili John Klingberg oraz William Nylander. Później podopieczni trenera Rikarda Gronborga nie forsowali już tempa, ale i tak zdobyli czwartą bramkę. Jej autorem był Joakim Nordstroem.
Szwedzi poprzednio w finale grali w 2013 roku i wówczas pokonali w nim Szwajcarów. Kanada natomiast stanie przed szansą na trzeci triumf z rzędu.
(PAP)