Real Madryt przegrał na wyjeździe z lokalnym rywalem - Atletico 1:2 (1:2) w rewanżowym meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. Jednak dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu 3:0 awansował do finału, który odbędzie się 3 czerwca w Cardiff.
Przed przerwą Real Madryt pozbawił Atletico szans na doprowadzenie do dogrywki. W 42. minucie świetną akcją przy linii końcowej popisał się Karim Benzema. Francuski napastnik uporał się z trzema rywalami i wyłożył piłkę Toniemu Kroosowi. Strzał Niemca obronił Oblak, zaś skuteczną dobitką z bliskiej odległości popisał się Isco.
Stracona bramka nieco podcięła skrzydła gospodarzom, ale w 66. minucie mieli świetną okazję na trzecią bramkę. Jednak dwiema świetnymi interwencjami błysnął Navas. Najpierw obronił uderzenie Yannicka Ferreiry Carrasco, a po chwili dobitkę głową Kevina Gameiro, który zmienił Torresa.
To był ostatni mecz Atletico w europejskich pucharach na Vicente Calderon. Od przyszłego sezonu podopieczni Diego Simeone będą występowali na obiekcie Wanda Metropolitano, który pomieści 67 tys. kibiców.
Tym samym Real Madryt stanie przed szansą, aby zostać pierwszym zespołem, który obroni trofeum. W finale 3 czerwca w Cardiff zmierzy się z Juventusem Turyn, który w półfinale wyeliminował AS Monaco Kamila Glika.
(PAP)